Big Star Tychy pokonał Pogoń Prudnik 85-59

fot. Marcin Matkowski
Tomasz Madziar (po lewej)
Tomasz Madziar (po lewej) fot. Marcin Matkowski
Prudniczanie nie byli faworytem spotkania II rundy Pucharu Polski. Zapowiadali jednak walkę z 4 zespołem I ligi, walczącym o awans do PLK. Goście nie pozostawili jednak żadnych wątpliwości komu należy się awans do kolejnej rundy.

Protokół

Protokół

Pogoń Prudnik - Big Star Tychy 59:85 (9:16, 14:20, 15:26, 21:23)
Pogoń: Kucia 15, Madziar 23 (7x3), M. Łakis 2, Janikowski 3 (1x3), Suprun - Oleksy, Bolibrzuch, Trytek 6, Kubiak, Stalicki 2, T. Łakis 8. Trener Tomasz Michalak.
Sędziowali: Robert Zając i Rajmund Lewiński (Wrocław). Widzów 200.

Początek meczu był bardzo chaotyczny. Obie drużyny przeprowadzały wiele akcji, jednak piłka po rzutach nie znajdowała drogi do kosza. Jako pierwszy trafił najlepszy na boisku Tomasz Madziar.

W całym spotkaniu popisał się on aż 7 rzutami za trzy punkty. Dwoma trójkami szybko odpowiedział najskuteczniejszy w zespole gości Marcin Malcherczyk (18 pkt, 4 trójki), ale przyjezdni nie potrafili jednak zdobyć większej przewagi, a w 5. min Pogoń przegrywała tylko 6:8.

- Nie widać różnicy między grą pierwszo i drugoligowców - komentowali kibice.
Było to jednak złudne wrażenie. W końcówce I kwarty koszykarze Big Stara wstrzelili się w prudnicki kosz, a gospodarze razili rzutami oddawanymi bez przygotowania. Dwie trójki Madziara pozwoliły co prawda Pogoni zmniejszyć dystans do rywali do 3 pkt (15:18 w 12. min), ale potem goście zaczęli grać kombinacyjnie i seriami zdobywali punkty.

Po I połowie prowadzili już 36:23, a na początku III kwarty zdobyli po kontrach 12 pkt z rzędu, prowadząc w 24. min 48:26. Pogoń nie potrafiła już znaleźć sposobu na pomysłową grę tyszan, systematycznie powiększających przewagę.

- Big Star to bardzo mocny zespół, walczący o awans - powiedział Madziar. - Walczyliśmy jak mogliśmy, a mnie cieszy siedem zdobytych trójek. Tyle jeszcze nigdy nie rzuciłem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska