Bloki to łączenie się komitetów wyborczych w grupy, które po wyborach dzielą między sobą mandaty. Dzięki temu mniejsze komitety mają większe szanse na zdobycie miejsc w radzie. W Opolu największe szanse na dobry wynik ma Platforma Obywatelska, która blokować się nie chciała, bo i bez tego celuje w 13 mandatów w 25-osobowej radzie. Ale wśród innych komitetów do wczoraj trwały rozmowy. Zakończyło je podpisanie umów o dwóch blokach.
Pierwszy - tak jak przewidywaliśmy we wtorek - utworzył Chrześcijański Blok Samorządowy z PiS i LPR. Początkowo ChBS - podkreślający swą apolityczność - chciał utworzyć porozumienie komitetów obywatelskich. Zapowiadał też podpisanie umowy ze Stowarzyszeniem Rodzin Katolickich.
Nie doszło do niego, ponieważ SRK chciało iść do wyborów z komitetem wyborczym Dariusza Smagały, obecnego przewodniczącego rady miasta, który skupił na listach byłych radnych UW i SLD, a także działaczy Mniejszości Niemieckiej.
- My nie uznajemy komitetu Smagały za bezpartyjny - tłumaczy Marcin Ociepa, jeden z liderów ChBS. - Charakteryzuje go ukryte partyjniactwo, to próba oszukania wyborców.
Zdaniem Ociepy ChBS był bez wyjścia, gdyż dwa inne komitety niezależne, czyli Przyszłość i Niezależni, zapowiedziały, że blokować się nie będą, a współpraca z komitetami Lewicy i Demokratów nie wchodziła w grę z przyczyn ideologicznych.
- Ostatnim wyjściem była dla nas wspólpraca z PiS i LPR - twierdzi Ociepa. - Mimo to nie będziemy prowadzić kampanii z tymi partiami. Traktujemy tę umowę jako coś narzuconego nam przez nową ordynację.
Jan Mizera, jeden z liderów Przyszłości, był zaskoczony, gdy poinformowaliśmy go o bloku ChBS, PiS i LPR. - Naprawdę? Takiej koalicji to się nie spodziewałem, przecież oni nam dopiero co też proponowali blokowanie - dziwił się.
Drugi blok zawiązali wczoraj przedstawiciele komitetu wyborczego Smagały, SRK i, nieoczekiwanie, PSL.
Nieoczekiwanie, bo PSL nie był brany pod uwagę przez nikogo. - W środę w naszej siedzibie urywały się telefony z propozycjami blokowania się - uśmiecha się Stanisław Rakoczy, lider PSL na Opolszczyźnie.
Tak naprawdę PSL stał się potrzebny po odpadnięciu ChBS. - Byliśmy z nimi dogadani i nagle, bez powiadamiania nas wycofali się - opowiada Stanisław Łągiewka z komitetu SRK.
Alojzy Drewniak z komitetu wyborczego Smagały przyznaje, że bloki mogą osłabić wynik Platformy Obywatelskiej.
- Ale to tylko spekulacja - zastrzega Drewniak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?