Według niektórych komentatorów cała ta zadyma wokół siłowego przejmowania mediów publicznych (TVP, Polskie Radio i PAP) przez niecierpliwy rząd Donalda Tuska, nie jest wcale obliczona na to by jak najszybciej media publiczne dołączyły do wesołego chóru mediów tzw. głównego nurtu, by jak przed rokiem 2015 po staremu wszyscy, którzy maja głos, śpiewali jednym głosem.
Tu na marginesie pojawia się pytanie: dlaczego wszystkie media mają śpiewać jednym głosem? Bo przecież nie dla przyszłego zwycięstwa wyborczego. Wszak w roku 2015 Zjednoczona Prawica nie miała żadnych ważnych mediów, a i tak wygrała. Mimo, że mainstreamowy chór śpiewał zupełnie inne piosenki. Powinni sobie to przemyśleć rozmaici ważni politycy, ale i dyżurni menadżerowie mediów obu stron. Dlatego pozostawmy to pytanie jako tzw. retoryczne.
Możliwe, że w tym wszystkim jest jeszcze inny motyw - mianowicie, że Pan Donald po prostu wypuścił wnuka wieszcza, którego przecież z kulturą poza ważnym nazwiskiem nic nigdy nie łączyło, wypuścił go jak wyżła do lasu. Bo dawno już nie spalił żadnej budki wartowniczej przed ambasadą i bardzo już mu się chciało jakiejś zadymy. No to jest zadyma.
To jest możliwe, ale ma wyraźne znamiona nikłego prawdopodobieństwa. Pan Donald bowiem, nie wiem czy grywa w szachy, ale w polityce konsekwentnie stosuje zasady szachisty: nigdy nie marnuje energii na zbędne ruchy. Zatem jeżeli zrobił jakiś ruch, to na 100 proc. odnosi teraz z niego korzyści.
Spytacie Państwo: jakie korzyści odnosi Donald Tusk z wywołanego przez ministra Sienkiewicza medialnego zamieszania, oprócz odium premiera, który nie ma cierpliwości by poczekać parę tygodni na nieuchronne przecież spokojne przejęcie instytucji medialnych?
Otóż tym ruchem związał całą tą jazgoczącą teraz z zachwytu hałastrę ze swoim rządem na dobre i na złe - wykopał kolejny rów pomiędzy swoimi zwolennikami, a ludźmi potępiającymi tę zadymę. To taka cementująca środowisko zbrodnia założycielska Polski Donalda Tuska.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?