Branża spożywcza jest silnie reprezentowana w Aglomeracji Opolskiej

Po raz czwarty miasto zorganizowało Ogólnopolski Kongres Branży Spożywczej. Z jakimi zamierzeniami i czy udało się je zrealizować?
Można zaryzykować twierdzenie, że impreza na trwałe wpisała się do kalendarza gospodarczego stolicy regionu. Oczekiwania wobec niej mamy bardzo duże. Z jednej strony chcieliśmy nagrodzić z partnerem kongresu - „Dziennikiem Gazetą Prawną”  - Skrzydłami Biznesu te firmy z branży, które bardzo dobrze sobie radzą. Były to Cocomo Art Sp. z o.o. z Gdańska, Mega Polska z Sulechowa, ale także  nasze Polskie Fermy Grupa Producentów z Niemodlina. Rolą kongresu jest umożliwienie przedsiębiorcom dzielenia się doświadczeniami i nawiązywania nowych kontaktów biznesowych.

Opole i Opolszczyzna mocno stawiają na branżę spożywczą. Czy jest szansa, że stanie się ona naszą wizytówką?
Już jest. Mamy w Opolu firmy, które są liderami europejskimi, że wymienię tylko ZOTT, Nutricię, Zakłady Drobiarskie, ostatnio Pastę Food. Także poza rogatkami miasta, w aglomeracji opolskiej branża spożywcza jest silnie reprezentowana - 282 firmy zatrudniają 18 tysięcy pracowników. Relacja firm z tej branży do ogólnej liczby daje aglomeracji opolskiej czwarte miejsce w kraju. To znakomity wynik. Dziś każdy region chce się czymś wyróżniać. My postawiliśmy na cztery branże: metalową i metalurgiczną, nowoczesnych usług biznesowych, budowlaną i właśnie - spożywczą.

Co oprócz organizacji kongresu miasto robi dla jej wsparcia?
Współpracujemy z tymi firmami na co dzień, zabiegamy o ich promocję. Jednym z rezultatów kongresu jest utworzenie w ubiegłym roku klastra branży spożywczej. Nowością są finansowane przez miasto staże dla studentów szkół wyższych, które odbywają się w Nutricii. Dają one naszym studentom szanse na zdobycie doświadczenia, a być może także na pozostanie w firmie czy regionie. Liczymy na to, że nowa unijna perspektywa finansowa pozwoli nam na kontynuowanie wsparcia opolskich przedsiębiorstw.

Wydaje się, że tegoroczny kongres był skromniejszy. Zabrakło w nim części wystawowej, mimo że impreza odbywała się w należącym do miasta Centrum Wystawienniczo-Kongresowym...
Rzeczywiście część wystawowa były zbyt skromna. Chciałabym, żeby piąty kongres był także okazją do zaprezentowania dorobku opolskich firm z tej branży.