Brynica: piękna wieś, piękna wspólnota

Mariusz Jarzombek
We odpustowej procesji wkoło kościoła przeszła większość parafian.
We odpustowej procesji wkoło kościoła przeszła większość parafian. Mariusz Jarzombek
W parafii pw. św. Szczepana jest tak, jak w całej wsi - wszyscy starają się, żeby żyło się tu jak najlepiej. - Kościół, razem z proboszczem, jest w centrum życia wszystkich - mówią wierni.

Obejmującą również Grabczok parafię wypełnia działalność wielu organizacji i grup formacyjnych. Obok 50 ministrantów (w Grabczoku także ministrantek), trójki szafarzy, scholi oraz róż różańcowych do najbardziej prężnych należy parafialna grupa Caritas. jej członkowie pomagają starszym i chorym, organizują jarmarki, pielgrzymki, festyny i spotkania. Jedno odbędzie się już dziś (w poniedziałek) z okazji wczorajszego odpustu.

- Starsi nie zawsze mogą przyjechać, dlatego specjalnie dla nich organizujemy poczęstunek i wspólne śpiewanie - mówi Maria Czok szefowa Caritasu, który pomaga nie tylko miejscowym. W czerwcu cały dochód z parafialnego festynu przekazano na potrzeby powodzian.

Choć parafia nie ma własnej orkiestry, muzykanci zbierają się jednak na specjalne okazje. Wczorajszy odpust ku czci św. Czesława był jedną z nich.

Z parafii wywodzi się obecnie dwójka kapłanów i jedna siostra zakonna.
- Od 30 la nie mamy nowych powołań, ale cały czas liczymy, że pojawią się nowi - mówią parafianie chwaląc się ojcem Henrykiem Kałużą. Werbista, mimo, że od lat przybywa poza parafią, cały czas uczestniczy w jej życiu poprzez swoje książki ze śląskimi wierszami i historią wsi.

Ostatnia, "Pod brzozowym krzyżem" opisuje losy mieszkańców Brynicy poległych i zaginionych w wojnach od średniowiecza do II wojny światowej.

- To z niej dowiedzieliśmy się, że bryniczanie wzięli nawet udział w bitwie po Grunwaldem - mówi ks. Krzysztof Mróz, tutejszy proboszcz ciesząc się, że parafia ma znakomitego dziejopisa. - Dzięki któremu wiele historycznych faktów wyszło na światło dzienne.

Przed rokiem Brynica została najpiękniejszą wsią Opolszczyzny. Wiele z inicjatyw doszło do skutku przy współudziale parafii.

- Jesteśmy małą wsią, wszystko tu jest ze sobą połączone - mówi Krystian Czech, który jest idealnym przykładem przenikania się różnych dziedzin. Czech jest m.in. szefem stowarzyszenia Odnowy Wsi Brynica, członkiem rady parafialnej i jednocześnie organistą.
Ksiądz proboszcz, którego mieszkańcy cenią za operatywność, często jest spoiwem łączącym wszystkie wiejskie inicjatywy.

- Niejako "z urzędu" znam wszystkich, nie mogę ograniczać się do samego duszpasterstwa - wyjaśnia farorz, który za dwa tygodnie będzie obchodził 7. rocznicę przybycia do parafii.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska