Brzeg. Budżet w 2012. Znowu zaciśniemy pasa

Jarosław Staśkiewicz [email protected] 77 44 43 425
fot. sxc
fot. sxc
Duże oszczędności, skromne inwestycje, które i tak prawdopodobnie trzeba będzie okroić. Uchwalony we wtorek miejski budżet nie daje wielkich nadziei na dobry 2012 rok.

Jedyna przyjęta przez radnych zmiana w przygotowanym przez burmistrza Wojciecha Huczyńskiego projekcie budżetu była bardzo wymowna. Żeby znaleźć 15 tysięcy złotych na nagrody dla młodych sportowców, radni obcięli wydatki na przyszłoroczne świąteczne oświetlenie miasta.

Zobacz: Brzeg-Skarbimierz. Kanalizacja połączy miasto z gminą?

Nic dziwnego, że nie udało się już znaleźć pieniędzy na utrzymanie poziomu dotacji do działalności stowarzyszeń sportowych. Zdesperowany radny Jacek Juchniewicz próbował poszukać brakujących 300 tysięcy w dodatkach motywacyjnych do nauczycielskich pensji. Co oczywiście nie miało szans powodzenia.

Szczególnie skromnie wygląda plan inwestycji, który zmieścił się na jednej kartce. Lwią ich część stanowi termomodernizacja, czyli m.in. ocieplanie i wymiana okien, w przedszkolach, podstawówkach, gimnazjach i innych miejskich budynkach.

Władze zamierzają wydać na nią aż 11,5 mln, a część z tych pieniędzy ma pochodzić z dofinansowania z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

4,6 miliona pochłonie dokończenie rewitalizacji centrum miasta, czyli budowa przystani wodnej oraz przebudowa części ulicy Długiej i Polskiej.

Ostatnie większe zadanie to odbudowa stawu rekreacyjnego w parku Wolności, na którą zaplanowano ponad 1,1 mln zł. Niecałe pół miliona będzie kosztowała rozbudowa cmentarza, a 275 tysięcy modernizacja oświetlenia ulic.

Zobacz: W Brzegu ruszyły prace przy budowie przystani na Odrze

Choć suma tych wydatków - 18,5 mln złotych - jest podobna jak plany na 2011 rok, to znów nie ma co liczyć, że zostaną one zrealizowane.

W tym roku roku z planów wypadły już takie istotne inwestycje jak budowa sali sportowej przy szkole nr 5, remont ulic na osiedlu domków jednorodzinnych (m.in. ul. Lipowa i Konopnickiej) czy utwardzenie placu przy ul. Piastowskiej (przed pizzerią Napoli). Teraz można spodziewać się powtórki.

- Sytuacja w Polsce, Europie i na świecie wymusza cięcia - tłumaczył burmistrz Huczyński. - Głównie martwię się jednak o wydatki bieżące.

I przypominał, że rosną ceny, rząd podnosi obowiązkowy odpis na fundusz pracy, a pojawiają się też zapowiedzi obcięcia subwencji oświatowej. - Proponuję, żebyście państwo zostawili budżet, bo i tak będzie wiele razy zmieniany - dodawał Huczyński.

Opozycyjni radni z PO i Młodego Brzegu krytykowali budżet i niemal jednogłośnie opowiedzieli się przeciwko niemu. Przypominali, że o kryzysie i zbliżających się trudnych czasach mówili już w poprzedniej kadencji. Wtedy jednak, wbrew ich ostrzeżeniom, burmistrz i większość radnych zdecydowali o budowie stadionu za ponad 30 milionów i zaciągnięciu wieloletniego kredytu na ten cel.

- To m.in. z tego powodu kolejne zadania wypadają z budżetu, bo brakuje dziś na nie pieniędzy - przypominał Jacek Niesłuchowski z PO.

Za budżetem zagłosowało 14 radnych z PiS, SLD, Towarzystwa Rozwoju Ziemi Brzeskiej i Samorządowego Porozumienia Prawicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska