Projekt uchwały trafił więc do kosza.
- Radni chcą, aby problem parkowania aut w centrum został rozwiązany kompleksowo - wyjaśnia Mariusz Grochowski, przewodniczący brzeskiej rady miejskiej. - Chodzi o uporządkowanie jedną uchwałą nie tylko opłat za parkowanie, ale również rozwiązanie problemu parkowania „na dziko” na podwórkach. Teraz z tym jest największy problem. Zdaniem większości rajców projekt przygotowany przez władze Brzegu nie obejmuje tych regulacji.
Zobacz: Brzeg. Parkowanie nadal bezpłatnie
Boje burmistrza z radą o strefę płatnego postoju z parkomatami trwają od kilku miesięcy. Huczyński argumentuje, że dzięki wprowadzeniu automatów miasto zyska nie tylko dodatkowe pieniądze, ale przede wszystkim uporządkuje sprawy komunikacyjne w centrum.
Chodzi o auta stojące teraz m.in. na chodnikach w pobliżu rynku. Wiadomo już, że burmistrz nie będzie po raz kolejny zabiegał wśród radnych o poparcie projektu utworzenia strefy płatnego parkowania w mieście. Sprawa zostaje odłożona do następnej kadencji.
Zobacz: Brzeg> Największy bezpłatny postój w centrum miasta miał stać się prywatny
Tymczasem od kilku lat postoje w centrum są płatne jedynie na dużych parkingach na rynku oraz na ul. Chrobrego (przed zakładem karnym oraz bankiem spółdzielczym). Administrowaniem i pobieraniem opłat za postoje zajmują się dwie prywatne firmy.
Natomiast bezpłatnie można postawić samochód na parkingu przy placu Bramy Wrocławskiej oraz na ul. Reja.