BS Leśnica 4 liga piłkarska. Agroplon Głuszyna - Polonia Głubczyce 1-1

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Agroplon Głuszyna to od dłuższego czasu czołowa drużyna regionu.
Agroplon Głuszyna to od dłuższego czasu czołowa drużyna regionu. Sławomir Jakubowski
To było spotkanie godne czołowych ekip całej rywalizacji. Nie brakowało goli, składnych akcji, emocji oraz kontrowersji.

- Solidny mecz na 4 ligowym poziomie, solidnych ekip z 4 ligi - obrazuje Marcel Surowiak, trener miejscowych. - W pierwszej połowie byliśmy drużyną lepszą, w drugiej już więcej z gry miał rywal, tak że myślę, że remis sprawiedliwy - dodaje, a w pełni zgadza się z nim jego vis a vis w drużynie rywali, dodając przy tym, iż spotkanie to było swoistego rodzaju ciekawym doświadczeniem. - Dlatego, że musieliśmy się bronić, co raczej nie często się nam zdarza. Chłopcy podołali, więc zapisuje im ten mecz na plus.

Trudno nie zgodzić się z opiniami obu szkoleniowców. Co ciekawe jednak, choć oba zespoły mają w swoim składzie klasowych strzelców to długo najbardziej wyróżniali się ci, którzy mają za zadanie przede wszystkim bronić dostępu do bramki.

Po stronie gospodarzy był to Damian Czech. Ów stoper trzy razy był blisko gola głową i udało mu się to w myśl wyświechtanego już powiedzenia. Najpierw uderzył kapitalnie dołem, ale jeszcze lepiej obronił to Robert Poźniak, który tym meczem zrehabilitował się za nie najlepszy poprzedni. Następnie tego drugiego świetnie wyręczył Roman Forma gdy piłka szła pod poprzeczkę. Z tego mieliśmy już jednak rzut rożny. Po nim natomiast defensor Agroplonu uwolnił się spod opieki obrońców i pięknym strzałem nie dał szans golkiperowi gości.

Ci szansę na trafienie w tej odsłonie mieli raz, gdy wyprowadzili szybką kontrę. W jej następstwie Piotr Jamuła ni to minął bramkarza ni to wystawił koledze, i choć Damiana Rozmusa już nie było na posterunku, a Adam Łukowski kopnął pod górną konstrukcję bramki to jak spod ziemi wyrósł Bartosz Sobczyński i czołem zblokował futbolówkę na róg.

Po zmianie stron z biegiem czasu inicjatywę przejmowali goście. Szczególnie, że obudzili się Fellipe i Jamuła, a ukoronowaniem tego było wyrównanie. W 63 minucie mieli rzut wolny ustawiony za rogiem pola karnego. Brazylijski skrzydłowy miękko wrzucił na Rafała Czarneckiego, ten dosłownie musnął piłkę i to wystarczyło, by ta po długim rogu znalazła się w siatce.

Swoje okazję mieli jeszcze Jamuła i Szymon Grek. Ten pierwszy niepotrzebnie przekładał futbolówkę stojąc pięć metrów przed Rozmusem i pogubił się w tym, ten drugi z kolei będąc sam na sam obił słupek.

Zresztą napastnik Polonii w końcówce posłał piłkę do siatki, jednak jak się okazało był na spalonym. Gospodarze mogli odpowiedzieć w ostatnich sekundach, jednak zupełnie zmarnowali rzut wolny ustawiony w dogodnej odległości od świątyni rywala.

- W pierwszej połowie chłopaki za bardzo kombinowali, dlatego w szatni musiałem ryknąć i poskutkowało, zaczęli słuchać, doprowadzili do wyrównania, a potem mogliśmy wygrać, aczkolwiek remis jak najbardziej zasłużony - przyznaje Owczarek.

Agroplon Głuszyna - Polonia Głubczyce 1-1 (1-0)
Bramki:
1-0 Czech - 45,. 1-1 Czarnecki - 63.
Agroplon: Rozmus - Sobczyński, Czech, Łuczak - Reisch, Sobczak, Brzęczek (87. Tistek), Wrześniewski, Słupianek - Węglarz (72. Gacmaga), Mikulski.
Polonia G.: Poźniak - Śnieżek, Broniewicz, Juan, Forma (88. Toporowski) - Felippe, Czarnecki, Łukowski (70. Zawadzki), Jamuła - Grek, Leszczyński (60. Blyzno).
Żółte kartki: Brzęczek, Węglarz, Wrześniewski - Fellipe, Forma, Grek, Juan.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska