Budżet Opola. Opozycja krytykuje wypłatę dywidendy przez spółkę WiK

Piotr Guzik
Zdaniem opozycji, dywidenda wypłacona przez WiK oznacza, że spółka mogłaby zaoferować niższe stawki za wodę i ścieki
Zdaniem opozycji, dywidenda wypłacona przez WiK oznacza, że spółka mogłaby zaoferować niższe stawki za wodę i ścieki Wikimedia Commons - Superglob
Blisko 2 mln zł dywidendy wpłaci do budżetu miasta spółka Wodociągi i Kanalizacja. – Skoro firma ma dodatni wynik finansowy, to znaczy, że zarabia na mieszkańcach zamiast obniżyć stawki za wodę i ścieki – komentuje opozycja.

Pieniądze z dywidend wpływające do kasy miasta zaliczane są do dochodów własnych gminy, które nie są powiązane z konkretnymi wydatkami. To umożliwia realizację inwestycji bądź zadań przed tym, jak w kasie pojawią się pieniądze z pierwotnie przewidzianego źródła.

Opozycja: WIK zarabia zamiast obniżyć stawki

Dywidenda z WiK wyniesie 1,8 mln zł. Opozycja nie kryje oburzenia.
- Sprawa jest prosta. Oznacza to bowiem, że WiK mógłby obniżyć stawki za wodę i ścieki, ale woli zarabiać na mieszkańcach, by współfinansować różne wydarzenia w Opolu – uważa Zbigniew Kubalańca, przewodniczący klubu radnych PO. - Gdy prezydentem był Ryszard Zembaczyński, wszelkie dodatkowe pieniądze w WiK przeznaczano na inwestycje. Najwyraźniej teraz w budżecie miasta brakuje pieniędzy, skoro obecny prezydent zgadza się na to, by WiK wypłacił miastu dywidendę.

Ratusz odpiera zarzuty

Renata Ćwirzeń-Szymańska, miejska skarbnik, taką optykę określa bezpodstawnym uproszczeniem.
- Spółka WiK nie zarabia na mieszkańcach, tylko na prowadzonej działalności - wyjaśnia. - Przyglądając się jej poszczególnym poziomom, na podstawie rachunku zysków i strat, spółka WiK nie generuje zysku na podstawowej działalności związanej ze sprzedażą. Przychody są niższe aniżeli koszty związane z ich osiągnięciem. Dzieje się tak m.in. na skutek wysokich kosztów amortyzacji majątku, jaki angażowany jest w prowadzoną działalność.

Według skarbnik, dodatni wynik finansowy generowany jest na pozostałej działalności operacyjnej i finansowej. Spółka pozyskuje dotacje zewnętrzne na zadania inwestycyjne, jak również angażuje środki własne.

- Ponadto środki pochodzące z dywidendy, przeznaczane są w budżecie miasta na wydatki służące wszystkim mieszkańcom Opola - podkreśla Renata Ćwirzeń-Szymańska.

Jak dodaje skarbnik miasta, rynek zbiorowego zaopatrzenia w wodę i odbioru ścieków nie jest do końca wolny i podlega regulacjom ustawowym, uniemożliwiającym dyktowanie dowolnych stawek.
- Dywidenda ze spółki WiK jest wypłacana już kolejny rok i do tej pory nie budziła kontrowersji ze strony radnych – zauważa Renata Ćwirzeń-Szymańska.

Dywidendy do budżetu

Łącznie w 2018 roku do budżetu miasta wpłynie 21 mln zł dywidend spółek, w których udziały ma gmina Opole. Najwięcej, bo 17,3 mln zł, pochodzić będzie z Energetyki Cieplnej Opolszczyzny. Wypłatę pieniędzy z ECO podzielono na dwie transze. Pierwsza wpłynęła na konto w lipcu br., a druga wpłynie do końca września.

W tym roku po raz pierwszy w swojej historii dywidendę do budżetu wpłacił też Zakład Komunalny - 1,9 mln zł. Listę uzupełnia WiK z kwotą 1,8 mln zł.

Pozostałe miejskie spółki: Park Naukowo-Technologiczny w Opolu, Miejski Zakład Komunikacyjny oraz Opolskie Towarzysztwo Budownicwa Społecznego dywidend nie wypłacają.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska