O odejściu 24-letniej Ukoh z Odry mówiło się już od pewnego czasu. Miała wprawdzie podpisany kontrakt do końca rozgrywek, jednak nie do końca spełniała warunki jakich oczekiwali brzescy działacze i szkoleniowiec.
- Przed sezonem szukaliśmy zawodniczki na pozycji centra - mówi Bolesław Garncarczyk, prezes Odry. - Te warunki, według jej menedżera, miała właśnie spełniać Ukoh. Jednak okazało się, że nie jest ona typową centerką.
Odra poszukiwała koszykarki o wzroście co najmniej 190 cm, a Amerykanka była o kilka centymetrów niższa i nie odpowiadała postawionym menedżerowi warunkom. Dlatego brzescy działacze nadal poszukiwali zawodniczki spełniającej ich oczekiwania.
- W grudniu poinformowaliśmy menedżera Ukoh, że nadal potrzebujemy centra - kontynuuje Garncarczyk. - Zrzekliśmy się praw do tej zawodniczki i podpisaliśmy odpowiednią ugodę.
Poszukiwania nowej centerki zakończyły się powodzeniem. Dziś przylatuje do Polski młoda koszykarka z USA. Na razie w brzeskim klubie nie chcą zdradzać jej nazwiska.
- Zanim zagra musi przejść testy, badania, mieć tzw. "list czystości" - mówi Jarosław Zyskowski, trener Odry. - Kiedy będziemy wiedzieć, że jest przydatna dla zespołu, poinformujemy kto to jest.
Tymczasem Ukoh została już potwierdzona do AZS-u. Po testach i badaniach wczoraj po raz pierwszy trenowała już ze swoim nowym zespołem, a w sobotę rozegra z nim pierwszy mecz z Tęczą Leszno. W Brzegu Ukoh zagrała w 15 spotkaniach. Średnio przebywała na parkiecie po 23 min, zdobywając w tym czasie po 7,3 pkt oraz notując 6,1 zbiórki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?