Corotop Gwardia Opole nie wykorzystała swojej szansy i poległa z KGHM Chrobrym Głogów

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Gwardia miała dużą szansę, by mecz w Głogowie skończyć przynajmniej z minimalną zdobyczą punktową.
Gwardia miała dużą szansę, by mecz w Głogowie skończyć przynajmniej z minimalną zdobyczą punktową. Wiktor Gumiński
Piłkarze ręczni Corotop Gwardii Opole ulegli na wyjeździe 25:26 KGHM Chrobremu Głogów w meczu 25. kolejki Orlen Superligi. Patrząc na przebieg potyczki, opolanie mogli czuć po ostatnim gwizdku duży niedosyt.

Gwardziści nie byli uznawani za faworyta tego pojedynku, bo mierzyli się z 4. drużyną w tabeli. Z drugiej strony, we własnej hali ekipa z Opola pokazała, że Chrobry to zespół w jej zasięgu, ponieważ wygrała z nim w Stegu Arenie 24:22. Teraz Gwardia również miała się o co bić, ponieważ wciąż może liczyć na awans do play-off.

Potyczka w Głogowie zaczęła się od prowadzenia 6:3, ale dzięki trafieniom Daniela Jendrycy i Wiktora Kawki (tylko oni trafiali dla opolan w pierwszym kwadransie) goście szybko wyrównali na 6:6. Potem do głosu doszedł Fabian Sosna. Za sprawą jego trzech bramek z rzędu, w 23. minucie Gwardia po raz pierwszy w spotkaniu wyszła na prowadzenie - 11:10. Koniec końców Sosna tego meczu miło wspominać nie będzie, bo w końcówce pierwszej części gry doznał kontuzji, która wyeliminowała go z udział w dalszej części zawodów. Na półmetku jednak wciąż wszystko było możliwe, bo Chrobry wygrywał wtedy jedynie 15:14.

Druga odsłona długo układała się natomiast nieznacznie lepiej dla Gwardii. W jej szeregach mocno do gry włączył się Andrzej Widomski. Między innymi seria jego udanych zagrań, w połączeniu z udanymi interwencjami bramkarza Jakuba Ałaja, sprawiły, że w 44. minucie opolska drużyna prowadziła 22:20. A później niejednokrotnie miała szansę odskoczyć na trzy gole, lecz żadnej z nich nie była w stanie wykorzystać.

Wraz z biegiem czasu inicjatywa stopniowo zaczęła przechodzić na stronę Chrobrego. Wielką zasługę miał w tym jego rezerwowy golkiper Rafał Stachera. Odkąd pojawił się na boisku w drugiej połowie, zanotował aż 9 udanych parad, co przełożyło się na aż 60-procentową skuteczność obron! Kolejne jego zagrania stopniowo uskrzydlały kolegów z pola i to głogowianie ostatecznie okazali się minimalnie lepsi w całej potyczce.

Gwardia natomiast musi teraz z niecierpliwością czekać na wynik poniedziałkowej (25.03) potyczki między Zagłębiem Lubin a MMTS-em Kwidzyn. Jeśli za trzy punkty wygrają kwidzynianie, to automatycznie zapewnią sobie awans do fazy play-off właśnie kosztem opolan.

KGHM Chrobry Głogów – Corotop Gwardia Opole 26:25 (15:14)
Chrobry: Dereviankin, Stachera – Styrcz 7, Skiba 4, Grabowski 4, Matuszak 4, Orpik 3, Kosznik 2, Paterek 1, Dadej 1, Wrona, Zieniewicz, Wiatrzyk, Strelnikov, Jamioł, Hajnos.
Gwardia: Ałaj, Malcher – Jendryca 6, Widomski 4, Kawka 4, Sosna 3, Łangowski 2, Monczka 2, Jankowski 2, Wojdan 2, Wandzel, Hryniewicz, Milewski, Stempin, Zawadzki, Koc.
Kary: Chrobry - 4 min., Gwardia - 12 min.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska