Cztery medale na pięć możliwych naszych karateków

Przede wszystkim też w Sosnowcu, gdzie rozgrywano zawody, wykazali się rewelacyjną średnią bo wystartowało ich pięcioro, a czwórka zdobyła medale. W klasyfikacji punktowej opolanie zajęli siódme miejsce, a w medalowej - dziewiąte. Oba zestawienia wygrał wrocławski KKK. W zmaganiach wzięło udział 100 zawodników z 47 klubów z całej Polski.

Z naszych przedstawicieli najlepiej podczas imprezy zaprezentował się Mateusz Golomb, który w kategorii do 80 kg wywalczył srebrny medal, a w decydującej walce nieznacznie uległ Jakubowi Tęczy (później został uznany najlepszym zawodnikiem turnieju). Wcześniej nasz zawodnik „odprawił z kwitkiem” Artura Dymarczyka z Tarnowskich Gór i Grzegorza Kędzierskiego z Wrocławia.

Szczebel niżej od Golomba zakończyli natomiast udział w zawodach: Konrad Kozubowski (65 kg), Agata Kozubowska (60 kg) i Agata Chaba (+65 kg). Pierwszy z tej trójki najpierw pokonał Adama Kawkę z Augustowa, a w półfinale stoczył wyczerpujący bój z Filipem Szellerem z Krosna, którego nie rozstrzygnęły nawet dwie dogrywki. Dlatego musiał zadecydować test temashiwari czyli łamania desek.

Nasz zawodnik ze względu na zbliżające się mistrzostwa świata (odbędą się już na początku lipca w Kazachstanie), nie ryzykował łamania zbyt dużej ilości desek i zdecydował się na minimalną liczbę, co wykorzystał rywal i to jemu ostatecznie przypadło zwycięstwo w tym pojedynku.

Kozubowska na początek swojej rywalizacji nie dała szans Sylwii Chałubińskiej z Rzeszowa, ale już w półfinale nie sprostała wrocławiance Agacie Cenkale. Z kolei Chaba najpierw pokonała toruniankę Monikę Poczwardowską, a następnie uległa mistrzyni świata federacji IFK Agacie Winiarskiej z Wrocławia, która tytuł wywalczyła kilka dni wcześniej.

W Sosnowcu nasz klub reprezentował jeszcze Kamil Stankiewicz. Startował on w kumite (walki) w wadze do 65 kg, ale już w pierwszej rundzie nieznacznie uległ Piotrowi Olszewskiemu ze Szczytna.

ZOBACZ film "STADIONOWE HISTORIE"