Dar życia

Fot. Sławomir Draguła
Paweł Roch (z lewej) oraz Józef Pajor oddali wczoraj honorowo krew.
Paweł Roch (z lewej) oraz Józef Pajor oddali wczoraj honorowo krew. Fot. Sławomir Draguła
Ponad dziewięć litrów krwi oddali mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla podczas niedzielnej akcji, zorganizowanej w parafii Ducha Świętego.

Pod kościołem na osiedlu Piastów zaparkował ambulans z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Opolu, w którym każdy mógł honorowo oddać krew.
- W naszym województwie mamy dramatyczną sytuację. Brakuje wszystkich grup krwi - mówi Ryszard Skorek, wiceprezes Zarządu Okręgowego Polskiego Czerwonego Krzyża w Opolu.

Przez sześć godzin 21 osób oddało 9,5 litra daru życia. Jednorazowo jedna osoba mogła oddać 450 mililitrów krwi. Cała zebrana krew została przewieziona do Opola.
- Tam zostanie zbadana pod względem bakteriologicznym oraz wirusologicznym, a także na obecność wirusa HIV - wyjaśnia Mieczysław Ferdzyn, prezes klubu Honorowych Dawców Krwi PCK przy parafii Ducha Świętego w Kędzierzynie-Koźlu, organizator akcji. - Dopiero później będzie mogła trafić do szpitali na terenie całego województwa.
Przed oddaniem krwi, każda chętna osoba musiała być przebadana przez lekarza. Po jej oddaniu wszyscy otrzymali kawę i tabliczki czekolady.
- W ten sposób ludzie ci będą mogli uzupełnić utracone kalorie - tłumaczy Mieczysław Ferdzyn.

SYTUACJA JEST TRAGICZNA
Krzysztof Kosidło, lekarz z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa z Opola.
- Na terenie Opolszczyzny brakuje wszystkich grup krwi. Ludzie wyjeżdżają na wakacje, mają więcej swoich zajęć i nie mają czasu, aby ją oddać. Z drugiej strony to właśnie latem zdarza się najwięcej wypadków, których ofiary potrzebują krwi. Taki stan rzeczy możemy zaobserwować każdego roku o tej porze. Jesienią i zimą mamy z kolei nadwyżki daru życia, ale nie da się go przechowywać wiecznie. Możemy to robić najwyżej od 35 do 42 dni. Dlatego też takich akcji, jak ta w Kędzierzynie-Koźlu, powinno się teraz organizować jak najwięcej.

Mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla chętnie oddawali krew. - Robię to już od ponad półtora roku - mówi Paweł Roch, który wczoraj już po raz piąty zdecydował się w ten sposób pomóc potrzebującym. - Może kiedyś ja będę potrzebował krwi i ktoś inny też odda mi swoją.
- To nasz obowiązek. Przecież w szpitalach nasi bliźni czekają na krew, która uratuje im życie. Nie możemy w tej sytuacji być obojętni - dodaje Józef Pajor, który już od ponad 20 lat jest honorowym dawcą krwi. Od wczoraj pan Józef na koncie ma już 27 litrów oddanego daru życia.
Następną akcję tego typu zaplanowano w Kędzierzynie-Koźlu na 24 listopada tego roku. Wtedy to w parafii Ducha Świętego na osiedlu Piastów odbędzie się spotkanie honorowych krwiodawców z całego województwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska