Debata na pół gwizdka

Rej
Tylko trzech kandydatów na burmistrza Byczyny (na ośmiu startujących w wyborach) wzięło udział w sobotniej debacie, która odbyła się w sali kina "Wanda".

Oko w oko z wyborcami zdecydowali się stanąć Andrzej Fiebrandt - radny poprzedniej kadencji popierany przez KW "Razem", Ryszard Gruener, burmistrz Byczyny sprzed dwóch kadencji teraz desygnowany na to stanowisko przez KW Odnowa" oraz kandydat komitetu "Wspólnota dla Rodziny" Rafał Lasek.
Niewielkie zainteresowanie okazali też mieszkańcy gminy. Przyszło ich około czterdziestu i w większości byli to poplecznicy debatujących kandydatów.

W trzyminutowych wystąpieniach, każdy z nich przedstawił swoją wizję gminy. Ryszard Gruener wskazywał na konieczność reorganizacji pracy urzędu miejskiego, Rafał Lasek podkreślał, że jako osoba spoza gminy (jest mieszkańcem Maciejowa w gminie Kluczbork) ma szansę wyraźniej spojrzeć na sprawy Byczyny. Natomiast Andrzej Fiebrandt przedstawił się jako zwolennik sięgania po unijne fundusze strukturalne oraz stworzenia specjalnego stanowiska do spraw pozyskiwania nowych inwestorów.

Gdy nadszedł czas na pytania od publiczności, Ryszard Gruener musiał się tłumaczyć z tego, co stało się z majątkiem POM-u, którego był likwidatorem. - Majątek został wyceniony i sprzedany - padło w odpowiedzi. Rafała Laska poproszono o wyjaśnienie, jacy ludzie stoją za jego nominacją na to stanowisko. Odpowiedział, że prawi, uczciwi oraz o określonych katolickich poglądach. Nie chciał jednak podać ich nazwisk odsyłając zainteresowanych do obejrzenia plakatu wyborczego. Natomiast Andrzej Fiebrandt musiał tłumaczyć się z decyzji budowy sali gimnastycznej w Biskupicach, gdzie jest nauczycielem, gdyż było to - zdaniem pytającego - marnotrawstwo publicznego grosza. Kandydat wyjaśnił, że zabiegał o tę inwestycję 18 lat i nie żałuje, że do niej doszło. Sala jest wykorzystywana przez uczniów od 6 do 7 godzin dziennie, a wieczorami jest wynajmowana amatorom sportu. Dodał też, że zajęć będzie jeszcze więcej, bo od nowego roku szkolnego wchodzi czwarta godzina wychowania fizycznego, a dzieciom wiejskim też się coś od życia należy.
Problemy wsi podnosili wszyscy kandydaci. Dla Gruenera ważna jest budowa kanalizacji, a Lasek podkreślał konieczność rozwijania w tej gminie agroturystyki. Również wszyscy debatujący deklarowali wprowadzenie zmian w dotychczasowej pracy magistratu.

Spotkanie upłynęło w spokojnej atmosferze, a jeden z pytających wyraził nadzieję, że burmistrzem zostanie właśnie jeden z obecnych na debacie kandydatów, bo nie wahali się stawić czoła mieszkańcom i pozostałym rywalom jednocześnie.
Przed rozpoczęciem debaty pełnomocnik komitetu wyborczego Katarzyny Zawadzkiej-Binkowskiej odczytała list, w którym kandydatka wyjaśniła, że zbyt późno (w poniedziałek - przyp. red) powiadomiono ją o terminie debaty i miała już na ten wieczór inne plany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska