Dni Otwarte w V LO w Opolu

Partnerem serwisu "16 plus" jest prezydent Opola.

Gimnazjaliści z okazji dnia otwartego mogli wziąć udział w edukacyjnej rozrywce - od sportu i wysiłku fizycznego po logikę i nauki humanistyczne. - Niektórym szkoła kojarzy się tylko i wyłącznie z torturami w postaci książek, lecz my tego dnia udowodniliśmy, że to stereotyp - zapewnia Kuba Kamiński z kl. II F.

Na parterze szkoły gości przywitały nauki humanistyczne. Język polski to nie tylko literatura, lecz także filmy (można było obejrzeć, m.in. "Życie Pi" ) oraz krzyżówki i akronimy, które młodzież wspólnie tworzyła. Tuż obok WOS i historia - skupiono się na średniowieczu: pojawiły się takie tematy, jak zabobony, wieki ciemne, krucjaty i scholastyka. Cały czas licealiści pamiętali, by pokazać, że nauka w ich szkole jest przyjemnością. Udowodnili to, organizując rycerski pojedynek.

- Przed walką, dzielny, mężny i przystojny rycerz (bo tylko takich mamy w 5 LO), zdradził średniowieczne techniki walki: mieczem, z użyciem tarczy i bronią drzewcową. Niewiasty ze strachu piszczały, płakały i mdlały - śmieje się Kuba. Na kolejnych piętrach o uwagę zabiegały języki obce, przedmioty przyrodnicze i matematyka - czekały tu na wszystkich gry logiczne.
Językowcy starali się przybliżyć odwiedzającym kulturę innych narodów. Można było wziąć udział w quizie i sprawdzić swoją wiedzę na temat Francji, albo przyłączyć się do Berlin festival. Do zapoznania się z kulturą angielską zachęcała przybyłych piosenka zespołu Queen.

Uczniowie klasy pedagogiczno-psychologicznej, przy pomocy nauczyciela psychologii, przygotowali testy oraz tłumaczyli, jakie funkcje pełni w naszym organizmie mózg. W sali biologicznej marzący o medycynie mogli oglądać pod mikroskopem "mięsne eksponaty". A w pracowni chemicznej - doświadczenia pirotechniczne. W sali sportowej próbowano sił w speed ballu (jedyna szkoła w Opolu, która ma do niej sprzęt). Kto nie widział, niech nie żałuje. I złoży papiery do Piątki, bo warto!