Do przerwy 0-1 dla opolskiego ratusza [OPOTYDZIEŃ]

Ryszard Rudnik
Ryszard Rudnik
Na złość prezydentowi Wiśniewskiemu opolscy radni odmrożą nam uszy, w ten sposób, że zablokowali fundusze na powstanie strefy widza w trakcie Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki.

Naturalnie Arkadiusz Wiśniewski bilety na wszystkie koncerty festiwalu ma jak w banku i będzie sobie oglądał koncerty na żywo, a nawet dowolnie wchodził za kulisy, by sobie zrobić selfie z gwiazdami. Natomiast my, nieVIP-owscy melomami, mielibyśmy okazję do poczucia tej atmosfery i wspólnego oddychania festiwalem w strefie, ale nie będziemy mieli, gdyż rada chciała pokazać prezydentowi, gdzie jest jego miejsce, osobliwie w roku wyborczym.

Poza wszystkim to może być jednak metoda przeciwskuteczna, wywołująca w elektoracie tzw. wqrw, bo to nie prezydentowi coś się odbiera, ale ludziom, a ludzie tego nie lubią i w takich sytuacjach bywają pamiętliwi.

Nic dziwnego więc, że prezydent Wiśniewski korzysta z okazji, wysyłając taki oto sygnał do mieszkańców: Chciałem dać wam prezent, ale radni nie pozwolili. Może strefa festiwalowego widza to nie jest u nas problem społeczny wielkiej wagi, jak nie przymierzając kwestia zaopatrzenia w mięso za komuny. No, ale chcieliście strzelić Wiśniewskiemu gola, a strzeliliście sobie samobója.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska