Do urzędu wojewódzkiego w Opolu wróciło stare nazewnictwo sal. "Niszczenie pamięci historycznej"

Łukasz Biernacki
Łukasz Biernacki
Litery znad drzwi zostały skute. Dotyczy to nazwy sali Braci Kowalczyków (na zdjęciu) oraz Lecha Kaczyńskiego.
Litery znad drzwi zostały skute. Dotyczy to nazwy sali Braci Kowalczyków (na zdjęciu) oraz Lecha Kaczyńskiego.
Znad drzwi do sal skuto litery opisujące patronów: Jerzego i Ryszarda Kowalczyków oraz Lecha Kaczyńskiego. Zamiast nich powróciły wcześniejsze nazwy - Złota i Herbowa. Część środowiska kombatantów jest oburzona. Przypominają, że w tej sprawie miały się odbyć konsultacje.

Zmiana nazw sal to powrót do nazewnictwa sprzed 2016 roku. Wtedy to ówczesny wojewoda z PiS Adrian Czubak zdecydował o zmianie nazwy Sali Złotej na salę im. Jerzego i Ryszarda Kowalczyków. Rok później kolejna sala - Herbowa - została przemianowana na salę im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. O nowych patronów upominały się środowiska prawicowe, chociaż zmiany oprotestowało część dawnych działaczy Solidarności w tym Janusz Wójcik i Roman Kirstein.

W czwartek rano do portalu nto.pl wysłano zdjęcie drzwi do jednej z sal, nad którymi skuto dotychczasowe litery. Jak potwierdziliśmy, nazewnictwo sal Ryszarda i Jerzego Kowalczyków oraz Lecha Kaczyńskiego zostało zamienione na „Złotą” i „Herbową”. Przeciwni ponownym zmianom są m.in. przedstawiciele opolskich środowisk kombatantów i działaczy opozycji antykomunistycznej, którzy przesłali do urzędu wojewódzkiego swoje obszerne stanowisko w tej sprawie.

- Fałszywy u swych podstaw postulat przywrócenia rzekomych historycznych nazw jest pretekstem do dewastacji i niszczenia prawdziwej pamięci historycznej okresu walki polskiego społeczeństwa z sowiecką okupacją i jest próbą odebrania czci oraz honoru postaciom zasłużonym dla polskiej niepodległości – napisał w oficjalnym piśmie do wojewody opolskiej Bogusław Bardon, przewodniczący wojewódzkiej rady konsultacyjnej do spraw działaczy antykomunistycznej oraz osób represjonowanych.

- Jestem zbulwersowany. To, że politycy zajmują się w obecnej sytuacji zmienianiem nazw sal, jest dla mnie śmieszne i infantylne. To nie są poważne problemy - komentuje w rozmowie z portalem nto.pl Jerzy Łysiak, prezes Opolskiego Stowarzyszenia Pamięci Narodowej.

Przed podjęciem decyzji miały być konsultacje

W odpowiedzi na wątpliwości środowisk opozycji antykomunistycznej wojewoda opolska napisała, że decyzja o zmianie nazw sal została podjęta "na liczne wnioski obywateli, które wpływały do urzędu w tej sprawie".

Zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami wojewody decyzja ta miała zostać jednak poprzedzona dogłębnymi analizami wszystkich argumentów i konsultacjami z lokalną społecznością oraz z ekspertami z dziedziny historii.

Skierowaliśmy do wojewody zapytanie, jak wyglądał przebieg tych konsultacji i analiz. Po uzyskaniu odpowiedzi opublikujemy to stanowisko.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska