Domaszowice - oceniamy samorząd

Tomasz Dragan
Współczesny kościół to najbardziej charakterystyczna budowla w stolicy gminy.
Współczesny kościół to najbardziej charakterystyczna budowla w stolicy gminy.
Najbliższe dwa lata będą decydujące dla rozwoju Domaszowic. Szykowane są projekty kanalizacyjne i nowe tereny inwestycyjne. Dotychczas gmina nie miała szczęścia do inwestorów.

Gmina

Gmina

Liczy 3824 mieszkańców. Zajmuje 114 km kw. powierzchni. W jej skład poza samymi Domaszowicami wchodzi 10 sołectw: Gręboszów, Siemysłów, Strzelce, Woskowice Górne, Polkowskie, Włochy, Dziedzice, Wielołęka, Nowa Wieś oraz Zofijówka. Największymi wsiami są: Domaszowice, Strzelce oraz Siemysłów.

Domaszowice są uważane za najbiedniejszą gminę powiatu namysłowskiego. Nie ma tu wielkiego przemysłu ani dużych przedsiębiorstw. Większość mieszkańców utrzymuje się z prowadzenia rodzinnych gospodarstw rolnych oraz pracy w miejscowych przedsiębiorstwach hodowlanych i przetwórstwa rolnego.

Mimo to w gminie trwa budowa co najmniej kilkudziesięciu nowych domów. To mieszkańcy z pobliskiego Namysłowa korzystają z tego, że pod Domaszowicami wciąż można jeszcze tanio nabyć grunty.
Pomysłem na ściągnięcie inwestorów mają być nowe tereny pod inwestycje szykowane wzdłuż trasy z Gręboszowa do Domaszowic. To główna droga łączącą Namysłów z Kluczborkiem.

Samorządowcy liczą, że tania ziemia i brak barier komunikacyjnych przyciągnie nowe firmy. Plany z działkami inwestycyjnymi mają być gotowe jeszcze w tej połowie roku.

Mimo, że Domaszowice są najmniejszą gminą w powiecie, z najmniejszym budżetem inwestycyjnym, aktywnie uczestniczą we wszystkich inicjatywach jakie w przyszłości będą procentować dla gminy. Nie tylko są udziałowcem w spółce, w którą przekształcono szpital powiatowy.

Również wspierają starania namysłowskiego "Ekowodu" o unijne pieniądze na kanalizację podnamysłowskich wsi. Efektem ma być doprowadzenie sieci do trzech największych sołectw w gminie. To jedyna szansa na kanalizację, bowiem gmina w ciągu najbliższych lat nie będzie miała gotówki, by samodzielne wykonać instalację ściekową i podłączyć ją do namysłowskiej oczyszczalni.

Samorząd wciąż boryka się z problemami utrzymania oświaty. Ponad 40 procent budżetu idzie na utrzymanie dwóch podstawówek i zespołu gimazjalno-szkolnego. Likwidację podstawówki w Strzelcach skutecznie zablokowali rodzice uczniów i mieszkańcy miejscowości.

Warto jednak zwrócić uwagę, że samorządowcy nie zadłużali dotychczas gminy. Dlatego ten rok ma być przełomowym jeśli idzie o inwestycje ekologiczne. Poza kanalizacją w Domaszowicach, Strzelcach oraz Gręboszowie, solary słoneczne i urządzenia prądotwórcze mają zostać zamontowane w zespole gimazjalno-szkolnym.

Ocena sytuacji ekonomicznej

Inwestycje w 2009 r wyniosły 1,3 mln zł, co stanowiło 13,6 proc. wydatków w budżecie. To skromnie w porównaniu np. z Pokojem, który wydał na inwestycje ponad 21 procent budżetu.

W latach gmina 2007-2009 przygotowała 9 projektów unijnych i na wszystkie otrzymała dotację. W sumie do gminnej kasy wpłynęło dzięki temu prawie 1,2 mln zł.

W gminie działa 186 podmiotów gospodarczych, czyli na 1000 mieszkańców przypada 48,6 firmy.

Wysokość dochodów w 2009 r to 9,8 mln. zł

Gmina ma małe zadłużenie. Wynosi raptem 1,2 mln zł, co stanowi 12,8 proc. ubiegłorocznych wydatków.

Ocena sytuacji społecznej

W 2009 r wydatki na sport i kulturę fizyczną wyniosły zaledwie 71 tys. zł, co stanowiło raptem 0,7 proc. budżetu gminy. Na oświatę wydano za to 4,1 mln zł czyli aż 41,2 proc. budżetu! Wydatki na kulturę wyniosły 137 tys. zł (1,37 proc. budżetu)

26,6 miejsca w przedszkolu przypada na tysiąc mieszkańców gminy. Samorząd nie ma żłobków. Średnie wyniki testów w podstawówkach są słabe i wynoszą 19,3 proc. (średnia wojewódzka to 22,5 proc.). Również poniżej średniej wojewódzkiej wypadają wyniki testów gimnazjalnych. W części humanistycznej jest to 29,9 proc. (średnia wojewódzka - 31,2 proc.), a w części matematyczno-przyrodniczej to 22,8 (średnia wojewódzka - 25,4).

Gmina nie ma własnego zakładu komunalnego a wszystkie sprawy związane z gospodarką wodno-kanalizacyjną załatwia namysłowski "Ekowod", w którym Domaszowice mają udziały.

Wójt

Imię: Zenon
nazwisko: Kotarski
Wykształcenie: wyższe
Rządzi: 16 lat

Styl zarządzania: Kumpel

Większość mieszkańców traktuje go jako kolegę, ponieważ Kotarski utrzymuje z nimi przyjacielskie stosunki. W samej gminie jak i powiecie namysłowskim ma opinię człowieka, który może wszystko załatwić. Stąd włodarze innych gminą liczą się z jego zdaniem. Wśród mieszkańców panuje opinia, że jeśli ktoś ma jakiś poważny problem, zwraca się właśnie do wójta.

ocena

Jedna z liczących się "szarych" eminencji opolskiej lewicy. Opozycjoniści stale zarzucają mu, że urząd traktuje jak lokalną placówkę Sojuszu Lewicy Demokratycznej a przez to całą gminę jak prywatny folwark.

Jednak mimo fali krytyki od lat wysuwanej pod adresem wójta nie znalazł się jeszcze polityk, który mógłby mu poważnie zagrozić w utrzymaniu władzy w gminie. Od lat Domaszowice kojarzą się z nazwiskiem charyzmatycznego Zenona Kotarskiego, przed którym otwierają się opolskie salony władzy. Jako działacz sięgający korzeniami do PRL-u ma bowiem wszędzie znajomych.

Trzeba przyznać, że liczą się z nim nie tylko namysłowscy politycy ale też i opolscy włodarze. Jeśli w szkole jest potrzeba pracownia internetowa, Kotarski ją załatwia. Tak samo jak z innymi rzeczami, które potrzebne są w gminie. Stara się współpracować z radą. Ale jest zdania, że to on jako włodarz odpowiada za wszystko, co dzieje się w Domaszowicach.

Jednak najbliższa kampania może być dla wójta trudna ze względu na konflikt z mieszkańcami Strzelec dotyczący likwidacji szkoły podstawowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska