Dorota Miśkiewicz jest zdaniem wielu ucieleśnieniem delikatności i kobiecości.
Zresztą tytuły jej pierwszych dwóch płyt mówią same za siebie: "Dorota goes to heaven" i "Pod rzęsami" to hasła, po których trudno spodziewać się ostrych, rockowych krzyków czy rymowania w takt syntetycznych beatów.
Miękki, aksamitny głos Doroty i tak nie pasowałby do gitarowych riffów ani niczego równie mocno zagłuszającego. I dobrze - śpiewających tak ciekawie i klimatycznie jak Dorota warto eksponować, a nie przytłaczać zbyt dużą ilością dźwięków.
Ale oprócz umiejętności tworzenia nastroju Dorota Miśkiewicz ma też inne zalety: bez wątpienia jest wybitną wokalistką, uzdolnioną kompozytorką i autorką tekstów.
Dzięki modzie na smooth jazz i wszystkie jego pochodne w ciągu kilku lat bez specjalnej promocji stała się niekwestionowaną mistrzynią łączenia nienachalnego popu z jazzem, bossa novą i klimatami południowymi. A to naprawdę nie jest - ze względu na kulturę typową dla naszej szerokości geograficznej - łatwe.
Ale Dorota umie również zaśpiewać przebojowo. Dowodem niech będzie - rewelacyjny zresztą - kawałek pt. "Magda proszę", którego można było posłuchać na opolskim festiwalu w 2008 roku.
Pochodzącą z niezwykle muzykalnej rodziny Dorotę doceniają wielcy: współpracowała już m.in. z Nigelem Kennedym, Tomaszem Stańką, Ewą Bem i Cesarią Evorą.
W 2008 roku z Guello, brazylijskim perkusistą, nagrała płytę "Caminho", wypełnioną południowymi rytmami, które pasują do niej jak ulał. Właśnie z piosenkami z tego krążka Miśkiewcz wystąpi w środę w opolskim Miejskim Ośrodku Kultury.
Dorota Miśkiewicz, środa (1 kwietnia), start godz. 20.00, wjazd 25/28 zł (bilety do kupienia w kasie MOK oraz w Kiosku Kulturalnym - nie ma rezerwacji)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?