Dość czekania na ruch ministerstwa w sprawie niepełnosprawnych

Redakcja
Mateusz Brząkowski, radca prawny Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych
Mateusz Brząkowski, radca prawny Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych
Rozmowa z Mateuszem Brząkowskim, radcą prawnym Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych

- POPON dopomina się zmian regulacji zawartych w ustawie o rehabilitacji, a ostatnio wręczyliście rządowi i parlamentarzystom własny projekt ustawy. Dlaczego?
- Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej już ponad dwa lata temu zapowiedziało, że zmiany są potrzebne i będzie je opracowywać w formie nowej ustawy. I nic się w tym względzie nie stało. Więc my - jako organizacja, która zrzesza pracodawców, a więc wie, kiedy firmy najchętniej zatrudniają niepełnosprawnych i co jest obecnie dla nich w tym procesie szczególną trudnością - przekazaliśmy w Senacie swoje propozycje, by ruszyć cały proces. Teraz nasze rozwiązania muszą być ocenione pod względem finansowym - to znaczy, ile każde z nich kosztuje.

- Propozycje dotyczą Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, bo z niego miałyby pochodzić pieniądze na polepszenie sytuacji niepełnosprawnych na rynku pracy. Czy wasze propozycje nie wysadzą PFRON-u, nie spowodują jego bankructwa?
- PFRON dysponuje budżetem w wysokości 5 miliardów złotych rocznie, z czego około 3 miliardy pochodzą od pracodawców, którzy płacą składki - mówiąc kolokwialnie - kary za to, że nie zatrudniają osób niepełnosprawnych. Nasze propozycje dotyczą tego, by owi składkowicze mogli korzystać z odciąganych od nich kar-składek, oczywiście w przypadku, gdy zatrudnią niepełnosprawnych. Do tej pory z Funduszu pokrywano zarówno koszty rehabilitacji poprzez pracę oraz koszty rehabilitacji medycznej i dowolnie przerzucano pieniądze początkowo przeznaczane na każdy z tych celów. Proponujemy, żeby owe 3 miliardy były poświęcone na rehabilitację niepełnosprawnych poprzez pracę, a więc by pieniądze te wracały do płatnika, pod warunkiem, że zatrudni niepełnosprawnego czy poniesie np. koszty związane z wyposażeniem jego stanowiska pracy.

Ważne

Ważne

Polska Organizacja Pracodawców Osób Niepełnosprawnych jest związkiem, którego cele to m.in.:

ochrona i reprezentowanie interesów pracodawców zatrudniających osoby niepełnosprawne oraz wspieranie rozwoju przedsiębiorstw zatrudniających osoby niepełnosprawne.
wspieranie działań na rzecz realizacji i ochrony zasady równości szans niepełnosprawnych w społeczeństwie.
współuczestnictwo w tworzeniu i realizacji polityki zatrudnienia i rehabilitacji osób niepełnosprawnych oraz poprawy warunków ich pracy i integracji ze społeczeństwem.

- Czyli chodzi o taki podział owego wielomiliardowego tortu, by skorzystało większe grono pracodawców, którzy się zresztą na ten tort składają. Kiedy pracodawca będzie więc mógł sięgnąć po pieniądze z PFRON?
- Oto przykład: istnieją zakładowe fundusze rehabilitacji osób niepełnosprawnych, z których obecnie korzystają głównie zakłady pracy chronionej, zatrudniające 50% niepełnosprawnych, w tym 20 % osób ze stwierdzoną niepełnosprawnością w stopniu umiarkowanym lub znacznym. Takich firm, które korzystają z tego funduszu jest w skali kraju około 3 tysięcy. Zgodnie z naszymi propozycjami ZFRON można będzie otwierać także w zakładach otwartego rynku pracy o mniej restrykcyjnym wskaźniku zatrudnienia, np. 25% pracowników niepełnosprawnych. Wówczas pracodawcom realnie opłacałoby się zatrudniać tych ludzi.

- Wiem, że niektóre propozycje pracodawców dotyczące reformy ustawy były zbyt drastyczne. Na przykład?
- Proponowano likwidację możliwości obniżania składek-kar na PFRON uzasadniając, że taka możliwość doprowadza do pogwałcenia reguł konkurencji. Bo teraz firma, która chce obniżyć składki-kary, podejmuje współpracę z zakładem pracy chronionej - na przykład przy wybieraniu usługi ochroniarskiej. Firmy ochroniarskie niezatrudniające niepełnosprawnych mają więc problem ze zdobyciem zleceń i utrzymaniem się na wolnym rynku. Ale ten pomysł został odrzucony, jest zbyt radykalny.

- Dużo mówi się o niespójnym systemie orzecznictwa niepełnosprawności, jaki mamy w Polsce.
- Tu też domagamy się ujednolicenia przepisów, zamknięcia ich w jednym czytelnym systemie. Obecnie znaczną część orzeczeń wydają powiatowe zespoły ds. orzekania o niepełnosprawności, to one decydują też o stopniu niepełnosprawności. Ale jednocześnie - na przykład dla potrzeb systemu ubezpieczeniowego - wydawane są orzeczenia przez komisje działające przy Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Poza tym funkcjonują jeszcze regulacje dotyczące grup inwalidzkich w ramach przepisów tworzonych dla MON czy MSW. I tak jedna osoba może się zgłosić do pracodawcy z trzema różnymi orzeczeniami, w każdym z nich jest wpisany inny stopień niepełnosprawności. Tymczasem od tych stopni i od rodzaju schorzenia uzależniona jest często wysokość dofinansowania, jakie pracodawca zyskuje z powodu zatrudnienia niepełnosprawnego. Pracodawca nie wie, jakie orzeczenia uwzględnić, boi się konsekwencji za pomyłkę. Ten stan rzeczy też trzeba zmienić, co postuluje POPON.

- Kiedy propozycje POPON-u mają szansę wejść w życie?
- Nie trzeba zmieniać całej ustawy. Wystarczy, jeśli Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zdecyduje się na wprowadzenie jakiegoś z przedstawionych przez nas rozwiązań, np. dotyczącego ZFRON. A to zależy już od woli rządu i teoretycznie może się stać w każdym momencie. Inicjatywa jest po stronie rządzących.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska