Dwaj znani w naszym regionie Brazylijczycy w Piotrówce

To Filipe, który przez 1,5 roku grał w Odrze Opole w I lidze oraz Galdino. Ten drugi jesienią 2011 roku był w kadrze MKS-u Kluczbork i zaliczył kilka spotkań w II lidze w jego barwach.

Transfery "last minute" to w zasadzie od kilku lat specjalność prezesa Piotrówki Ireneusza Strychacza. Z zespołu, który grał jesienią odeszło w przerwie zimowej większość podstawowych zawodników. Jeszcze kilkanaście dni temu sytuacja kadrowa wyglądała wręcz dramatycznie. Na sparingach było bowiem do dyspozycji trenera Jana Żurka 12-13 zawodników.

Doszło jednak trzech graczy z zespołu Młodej Ekstraklasy Górnika Zabrze: bramkarz Grzegorz Głogowski, obrońca Michał Bedronka i napastnik Mateusz Strzalla. Kilka dni temu okazało się, że treniujący przez kilka tygodni z ekstraklasowym Piastem Gliwice Frank Kwame ostatecznie nie trafi do tego klubu. Pochodzący z Ghany zawodnik był jesienią najlepszym strzelcem Piotrówki (siedem zdobytych goli), choć formalnie jest obrońcą. On też będzie do dyspozycji trenera Żurka. Teraz dochodzą natomiast Filipe i Galdino.

Obaj w rundzie jesiennej nie grali w żadnym klubie. Wcześniej - wiosną występowali obaj w II-ligowych Czarnych Żagań będąc podstawowymi zawodnikami tego zespołu. Po wycofaniu się tego klubu z rozgrywek przez pół roku nie mogli znaleźć nowego miejsca pracy. Teraz trafili do Piotrówki. Obaj mogą grać w obronie i pomocy, choć Filipe najlepiej czuje się na boku obrony, a Galdino na pozycji defensywnego pomocnika.

Piotrówka swój pierwszy mecz w rundzie wiosennej III ligi zagra w najbliższą sobotę o godz. 13.00 na własnym stadionie z Odrą Opole.