Dymek: - To dla nas trudny moment. MKS przegrał w Głogowie 0-3.

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Trener Mirosław Dymek po meczu nie miał szczęśliwej miny.
Trener Mirosław Dymek po meczu nie miał szczęśliwej miny. Oliwer Kubus
Obie drużyny w nie najlepszych nastrojach przystąpiły do meczu, ale nic się nie zmieniło jeśli chodzi o MKS. Z Chrobrym przegrał w 1 lidze po raz trzeci z rzędu, tym razem 0-3.

Spotkanie zaczęło się sennie, a przed przerwą okazje, choć było ich jak na lekarstwo, były z obu stronach. Jeżeli chodzi o MKS to kilka razy mocno zagroził bramce Janickiego, ale tak naprawdę nie był on do jakiejś specjalnej interwencji. Spudłowali bowiem Swędrowski i Szewczyk. Z kolei Pogorzelec musiał bronić po próbie B. Machaja.

Już w 14. min prowadził Chrobry. Po składnej akcji uderzał Wojciechowski, a Pogorzelec z trudem odbił piłkę. Dla siebie pechowo, bo pod nogi Szczepaniaka, który musiał trafić do siatki i tak zrobił. Mógł się pokusić o remis Szewczyk, ale po rykoszecie bramkarz pewnie złapał piłkę. Dużo lepszą pozycję miał Swędrowski po zagraniu Dei, ale będąc tuż przed bramką nie trafił w piłkę.

Tymczasem na 2-0 podwyższył w 34. min B. Machaj, ale większa w tym golu była zasługa podającego Gąsiora. Jego kolega tylko dołożył głowę.

Drugą połowę lepiej zaczął Chrobry, ale kropki nad „i” nie zdołał postawić w dwóch idealnych sytuacjach Wojciechowski, a raz w sukurs golkiperowi MKS-u przyszła poprzeczkę. Po raz drugi stało się tak w 58. min. M. Machaj dośrodkowywał z rzutu wolnego, nikt nie dotknął piłki, a Pogorzelec tylko odwiódł ją wzrokiem. Miał szczęście.

W 68. min było po meczu. Doskonałe podanie z głębi pola i swoją szybkość wykorzystał Wojciechowski. Po chwili ten sam piłkarz znów uderzał tym razem technicznie lobem, ale niecelnie. Na koniec z dwóch metrów do siatki nie potrafił piłki skierować Szczepaniak. Niestety MKS nie odpowiedział choćby raz, a jedyny godny odnotowania strzał oddał stoper Brodziński, co nie najlepiej świadczy o ofensywnych poczynaniach naszego zespołu po przerwie.

Chrobry Głogów - MKS Kluczbork 3-0 (2-0)
1-0 Szczepaniak - 19., 2-0 B. Machaj - 34., 3-0 Wojciechowski - 68.

Chrobry: Janicki - Ilków-Gołąb, Michalski, Kwiecień, Szubertowski - B. Machaj (65. Kościelniak), Bonecki, Gąsior, Szczepaniak - M. Machaj (72. Kona), Wojciechowski (76. Bednarski). Trener Ireneusz Mamrot.

MKS: Pogorzelec - Orłowicz, Ganowicz, Brodziński, Kubiak (75. Setla) - Swędrowski, Deja, Niziołek - Szewczyk (84. Brzęczek), Gondek (80. Olszewski), Kwaśniewski. Trener Mirosław Dymek.

Sędziował Piotr Idzik (Poznań).
Żółte kartki: Kościelniak, Michalski, Gąsior - Gondek, Olszewski.
Widzów 800.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska