Dyrektor Mirosław Pietrucha odchodzi z Centrum Wystawienniczo-Kongresowego wOpolu

Artur Janowski
Dyrektorem CWK Mirosław Pietrucha został w 2013 roku, jeszcze przed zakończeniem budowy obiektu przy ulicy Wrocławskiej.
Dyrektorem CWK Mirosław Pietrucha został w 2013 roku, jeszcze przed zakończeniem budowy obiektu przy ulicy Wrocławskiej. Artur Janowski
Rozmowa z Mirosławem Pietruchą, dyrektorem Centrum Wystawienniczo-Kongresowego w Opolu, którego na stanowisku ma zastąpić Sławomir Janecki, obecnie kierownik Centrum Obsługi Inwestora i Eksportera w OCRG.

Minął pierwszy rok działalności CWK. Jest pan  z siebie zadowolony?
Zadowolony jestem z załogi, z tego, że udało mi się od zera zbudować fajny zespół, który potrafi zorganizować targi na  dobrym poziomie. W 2014 roku w CWK odbyło się kilkadziesiąt różnego rodzaju imprez, koncertów czy targów. To jest osiągnięcie, zważywszy, że zaczynaliśmy od zera.

Typowych targów było mniej, niż pan pierwotnie zapowiadał. Rozumiem, że w tę liczbę kilkudziesięciu imprez wlicza pan także wynajęcie sal konferencyjnych.
Obecnie wszystkie obiekty targowe są jednocześnie miejscem spotkań i eventów na masową skalę. Czasem się śmieję, że Targi Poznańskie powinny zmienić nazwę na Targi Eventowe. A tak na poważnie, to samymi targami daleko byśmy nie zajechali. Musimy szukać innych imprez.

W tym roku doczekamy się targów fonograficznych czy medycznych, które pan zapowiadał?
Zbadaliśmy dokładnie rynek i na razie na imprezę fonograficzną nie ma szans. Na medyczną może i była duża szansa, na pozyskanie targów z innego miasta, niestety, nasz obiekt jest za mały. Brakuje nie tylko powierzchni wystawowej, ale też dużej liczby sal konferencyjnych.

Plany rozbudowy obiektu miasto odłożyło na bliżej nie określoną przyszłość...
Owszem, ale nie trzeba rozbudowywać CWK za  pieniądze budżetowe. Można np. szukać inwestora zewnętrznego.

CWK może kiedyś na siebie zarabiać? W 2014 roku miasto przekazywało jednostce pieniądze nawet na postawienie masztów reklamowych.
Jesteśmy w niezręcznej sytuacji. Działamy jako jednostka, a nie osobna spółka. Liczę, że w przyszłości to się zmieni, a mój zespół będzie mógł pokazać, na co go stać. CWK może zarabiać, ale nie od razu. Nie jestem cudotwórcą, a pewne rzeczy buduje się latami. W 2015 r. będzie więcej imprez, będą też targi budowlane, które do tej pory organizowano w Opolu w innym obiekcie.

Mimo to odchodzi pan w lutym z CWK. Dlaczego?
Odchodzę na własną prośbę. Moja wizja przyszłości CWK i  ta, którą ma obecny prezydent, jest inna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska