Dopiero kłęby dymu i krzyki dzieci obudziły matkę i babcię, które spały w sąsiednim pokoju. Trójka pociech zaczęła bawić się zapalniczką. Dzieci podpaliły znajdującą się w pokoju dziecinnym kanapę. Od ognia zajęły się firany i meble. Płomienie rozprzestrzeniły sie na cały pokój.
- Spałam w sąsiednim pokoju, gdy nagle poczułam swąd spalenizny. Otworzyłam drzwi i aż mnie odrzuciło. Myślałam, ze cały dom płonie - mówi Bronisława, babcia dzieci.
Mieszkająca w miejscowości Szczepanek k/Strzelec Opolskich rodzina straciła dużą część swojego dobytku. Do pożaru doszło dzisiaj około 8.00.
- Byłem w pracy, gdy żona cała w nerwach zadzwoniła żeby powiedzieć mi co się stało - mówi Tadeusz, ojciec dzieci. Ja nie wiem co my teraz zrobimy. Ledwo skończyliśmy wiosenny remont domu, a tu takie straty. Ściany czarne, podłoga zalana, szyby powybijane. Wszystko trzeba wyremontować od początku. Na ten czas pewnie zamieszkamy u rodziny - dodaje ojciec.
Na szczęści nikt nie ucierpiał w pożarze. Rodzina zdążyła się ewakuować. W akcji ratunkowej wzięły udział dwa zastępy strażaków.
- Nasze działania polegały na ugaszeniu ognia i pozbyciu się z domu dogorywających mebli. Pomogliśmy także rodzinie ogarnąć spaloną część domu - mówi Paweł Sum z PSP w Strzelcach Opolskich, dowódca akcji.
Straty wstępnie oszacowano na 40 tys zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?