Egzekucja na Kośnego w Opolu - ciągle bez wyroku

fot. Sławomir Mielnik
Na ławie oskarżonych zasiadł m.in. Dariusz P. To on zdaniem prokuratorów pociągał za spust.
Na ławie oskarżonych zasiadł m.in. Dariusz P. To on zdaniem prokuratorów pociągał za spust. fot. Sławomir Mielnik
Na dziś (26 listopada) były zaplanowane mowy końcowe. Adwokaci oskarżonych złożyli jednak osiem kolejnych wniosków dowodowych. Sąd większość z nich oddalił.

Na rozprawę nie wstawił się też ostatni świadek, Agnieszka Ś., była kochanka Janusza W., ps. "Siara", który oskarżony jest o zlecenie zabójstwa biznesmena Janusza P. ps. "Wolf". Sędzia Dariusz Kita odczytał więc jej zeznania.

Podczas śledztwa kobieta opowiadała, że Janusz P. opowiadał jej, że zlecił zabójstwo "Wolfa", bo ten winny mu był pieniądze. Zeznała też, że za spust miał pociągnąć Dariusz P, który razem z "Siarą" siedzi na ławie oskarżonych.

Kobieta potem jednak zmieniła zeznania. Powiedziała, że wydaje jej się, że Janusz W. ją okłamywał. Mówiąc o tym chciał jej zaimponować.

To już drugi proces w sprawie zabójstwa przy ul. Kośnego w Opolu, który toczy się przed tutejszym Sądem Okręgowym.
W listopadzie 2006 roku sąd skazał Dariusza P. na 25 lat więzienia za zabójstwo Janusza P. - "Wolfa". Taką samą karę wymierzył Januszowi W. ps. "Siara" za zlecenie zabójstwa.

Skazani odwołali się od wyroku, a Sąd Apelacyjny we Wrocławiu nakazał powtórzenie procesu, m.in. z powodu twierdzeń Dariusza P., że do niektórych zeznań został zmuszony przez przesłuchujących go policjantów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska