Ekstraklasa hokeja: Orlik Opole - Cracovia Kraków 5:1

W ostatnich 10 latach Cracovia pięć razy zdobywała tytuł mistrzowski i taki ma też cel w tym sezonie. Orlik grał w tym czasie w I lidze i walczył tak naprawdę o przetrwanie. Kibice opolskiego zespołu mogli przez tę dekadę tylko marzyć o starciach z "Pasami". W tym sezonie mogą je oglądać, a we wtorkowym spotkaniu zobaczyli pokaz gry w wykonaniu naszej drużyny.

- Zagraliśmy dobrze taktycznie - stwierdził szkoleniowiec Orlika Jacek Szopiński. - Oczywiście błędy w grze się zdarzały, ale nie było ich dużo. Udowodniliśmy, że potrafimy grać z zespołami z czołówki i nawet je pokonywać.

W pierwszej tercji mecz był wyrównany. Pod jej koniec Orlik wyprowadził szybką kontrę, którą celnym strzałem wykończył Michał Szczurek.

Kto się spodziewał, że Cracovia w drugiej tercji przystąpi do szturmu, ten musiał być zdziwiony. W niej Orlik grał rewelacyjnie. Miał przewagę, którą udokumentował dwoma bramkami. Najpierw z bliska trafił Amerykanin Joseph Harcharik, a potem niemal z zerowego kąta Łukasz Sznotala, który w poprzednich sezonach grał w ekipie z Krakowa. W tej sytuacji nie popisał się bramkarz gości Rafał Radziszewski, który był najsłabszym punktem swojej drużyny. W 32. min, kiedy krakowaianie grali w przewadze popełnił fatalny błąd odbijając przed siebie niegroźny strzał i potem musiał faulować Filipa Stopińskiego.

Mało agresywni na lodzie krakowianie w 48. min grając w osłabieniu strzelili gola, a jego autorem był Grzegorz Pasiut. Minęło nieco ponad pół minuty, a odpowiedział pięknym strzałem z daleka Mateusz Sordon. Krążek trafił w samo okienko bramki gości. W 57. min wynik spotkania ustalił Rosjanin Stanisław Wirolainen.

- Wynik jest niespodzianką, biorąc pod uwagę pozycję obu zespołów w tabeli - zaznaczał napastnik Orlika Michał Szczurek. - Z samego przebiegu meczu należało nam się jednak to zwycięstwo. Byliśmy po prostu lepsi od rywali.

- Orlik wygrał zasłużenie - podsumował czeski szkoleniowiec gości Rudolf Rohaczek. - My byliśmy zbyt statyczni. Zostawialiśmy przeciwnikom na lodzie za dużo miejsca.
Orlik Opole - Cracovia Kraków 5:1 (1:0, 2:0, 2:1)
1:0 Szczurek - 19., 2:0 Harcharik - 23., 3:0 Sznotala - 29., 3:1 Pasiut - 48., 4:1 Sordon - 49., 5:1 Wirolainen - 57.
Orlik: Murray - Kostek, Sordon, Szczurek, Szydło, F. Stopiński - Sznotala, M. Stopiński, Wójcik, Korzeniowski, Kozub - Bychawski, Semiannikow, Wirolainen, Harcharik, Rompkowski - Duda, Zwierz, Gawlik. Trener Jacek Szopiński.
Cracovia: Radziszewski - A. Kowalówka, Noworyta, Dvorak, Słaboń, S. Kowalówka - Wajda, Kruczek, Fojtik, Valcak, McCauley - Dąbkowski, Liotti, Kalus, Pasiut, Stoklasa - Kłys, Fraszko, Kisielewski, Kozłowski, Wiśniewski. Trener Rudolf Rohaczek.
Sędziował Michał Baca (Oświęcim). Kary: Orlik - 12 min, Cracovia - 10 min. Widzów 300.

Wyniki 18. kolejki ekstraklasy: Orlik Opole - Cracovia Kraków 5:1 (1:0, 2:0, 2:1); GKS Tychy - Podhale Nowy Targ 3:1 (2:0, 0:0, 1:1); GKS Katowice - Unia Oświęcim 0:9 (0:1, 0:1, 0:7); KH Sanok - Naprzód Janów 4:2 (2:1, 0:0, 2:1); GKS Jastrzębie - Polonia Bytom 4:2 (1:1, 1:1, 2:0).
1. KHSanok 19 45 104:30
2. GKSJastrzębie 18 42 74:28
3. GKSTychy 18 41 88:38
4. Cracovia Kraków 18 39 86:43
5. Podhale Nowy Targ 18 34 72:35
6. Unia Oświęcim 18 21 61:48
7. Orlik Opole 19 20 54:69
8. Naprzód Janów 17 19 48:63
9. Polonia Bytom 18 9 50:113
10. GKSKatowice 17 0 20:190
19. kolejka (piątek 21.11): GKS Tychy - Naprzód, GKS Jastrzębie - Podhale, Polonia - Unia, Cracovia - GKS Katowice. Mecz KH Sanok - Orlik odbył się awansem 11.11 (wynik 8:0).