Ekstraklasa kusi Waldemara Sobotę

fot. Sławomir Jakubowski
Waldemar Sobota - łakomy kąsek dla klubów z ekstraklasy.
Waldemar Sobota - łakomy kąsek dla klubów z ekstraklasy. fot. Sławomir Jakubowski
Zainteresowane sprowadzeniem Waldemara Soboty z MKS-u Kluczbork są co najmniej cztery kluby z ekstraklasy.

Sobocie z końcem sezonu wygasa umowa z naszym klubem. Jako, że kilka dni temu skończył już 23 lata może odejść za darmo z MKS-u. Już zimą wstępnie zainteresowanych było nim kilka klubów.

- Do klubu nie wpłynęła żadna oficjalna oferta dla Waldka - zaznacza wiceprezes MKS-u Wojciech Smolnik i ucina, że do czasu zakończenia sezonu nie chce rozmawiać na temat odejścia napastnika. - Mamy teraz na głowie inny problem. Przed nami trzy ostatnie mecze sezonu i cała uwaga wszystkich w klubie jest skierowana na walkę o utrzymanie w I lidze.

Sam Sobota też nie chce teraz składać jednoznacznych deklaracji. Powód ten sam co w przypadku działaczy: teraz najważniejsza jest walka o utrzymanie. Piłkarz już jednak kilka razy twierdził, że po zakończeniu rozgrywek chce spróbować swoich sił w ekstraklasie.

Teoretycznie inny klub nie musi się zgłaszać do naszego. Sobota staje się bowiem wolnym zawodnikiem. Tyle tylko, że jak się dowiadujemy nieoficjalnie istnieje ustna umowa między zawodnikiem i MKS-em, że w przypadku odejścia kluczborski klub zarobi nieco "grosza“.

Nikt w MKS-ie nie chce jednak wyjaśnić w jaki sposób miałoby się to stać. Gra jest "warta świeczki“. Realnie oceniając umiejętności Soboty i jego dyspozycję w ostatnim sezonie jego obecna wartość to około pół miliona zł. MKS nie jest zbyt bogaty i gdyby choć połowa tej sumy trafiła na jego konto należałoby uznać, że jest to korzystna dla kluczborskiego klubu transakcja.

Gdzie może trafić Sobota? Wczorajszy "Przegląd Sportowy“ ujawnia, że mocno zainteresowany jest nim Śląsk Wrocław podając jako sumę transferu 400 tys. zł. W zakończonym sezonie ekstraklasy Śląsk miał luki w przednich formacjach. Ponadto na meczach w Kluczborku częstym gościem był Krzysztof Paluszek, który ma być dyrektorem sportowym Śląska.

Wrocław to nie jedyny możliwy kierunek dla wychowanka Małejpanwi Ozimek. W przeszłości w akcji oglądał go związany z Górnikiem Zabrze Stanisław Oślizło, a kilka tygodni temu Sobota strzelił będącemu już blisko ekstraklasy Górnikowi dwa gole w Zabrzu. Wstępnie zainteresowanie wyrażały już też Widzew Łódź i Cracovia Kraków.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska