Emeryci zostaną w domu

Na liczącej 26 nazwisk liście mniejszości niemieckiej do Sejmu zapełnione są już prawie wszystkie miejsca - poinformował rzecznik TSKN Engelbert Miś po zakończonej w piątek późnym wieczorem w Kamieniu Śląskim prezentacji kandydatów wobec Komitetu Wyborczego Mniejszości Niemieckiej.

Ostateczny kształt list do obu izb parlamentu zostanie zatwierdzony przez konwencję wyborczą, która zaplanowana została na 23 czerwca. Według ustaleń piątkowych, na czele listy do Sejmu znajdą się Henryk Kroll, desygnowany przez powiat krapkowicki, i Helmut Paździor, reprezentujący powiat strzelecki. Trzecie miejsce na liście zarezerwowane jest dla reprezentanta powiatu opolskiego. Przedstawiciele tego powiatu widzą jako swego kandydata wicemarszałka Ryszarda Gallę. Podczas piątkowego spotkania zaproponowano mu także, by startował do izby senatorskiej.
- Jestem zdania, żeby pan Galla sam zdecydował, do której izby parlamentu chce kandydować - powiedział "NTO" Henryk Kroll. Wicemarszałek ma czas na zastanawianie się do soboty.
Prawdopodobnie kolejne miejsca na liście sejmowej zajmą burmistrz Edward Flak, reprezentujący powiat oleski, i Klaudia Kluczniok z powiatu Kędzierzyn-Koźle.
Wśród starających się o miejsce w Senacie najszybciej przesądzona była kandydatura burmistrza Zdzieszowic Dietera Przewdzinga. W piątek wieczorem potwierdził wolę kandydowania również Józef Kotyś, przewodniczący Klubu Mniejszości Niemieckiej w Sejmiku Województwa.
- Przekonano mnie podczas piątkowego zebrania. Szybko podjąłem decyzję, jak mam w zwyczaju. Ostatecznie o moim starcie w wyborach zdecyduje konwencja wyborcza. Wtedy też okaże się, ilu kandydatów mniejszości do Senatu wystartuje. Powalczymy, a o wyniku zadecydują ludzie, którzy ocenią naszą pracę - powiedział "NTO" Józef Kotyś.

Przewodniczącym Komitetu Wyborczego Mniejszości Niemieckiej jest Henryk Kroll, a pełnomocnikiem i koordynatorem kampanii wyborczej - Jan Lenort. Pełnomocnikiem finansowym Agata Baron z Towarzystwa Dobroczynnego Niemców.
Jak poinformował rzecznik TSKN, spośród zaproponowanych w piątek mniejszościowych kandydatów do Sejmu 15 ma wykształcenie wyższe, a 8 średnie.
- Na naszej liście znaleźli się ludzie znani w mniejszości, przede wszystkim z doświadczeniem samorządowym. Czterech ma poniżej 35 lat, 10 między 35 a 50 lat, a tylko dwóch ponad 60. Nie jesteśmy więc takim Altersheimem (domem starców), jak się nas czasem przedstawia - powiedział "NTO" Henryk Kroll.