Dla nikogo nie jest niespodzianką, że Klub Radnych Arkadiusza Wiśniewskiego na pierwszej w tym roku sesji Rady Miasta Opola „poprawił” tegoroczny budżet tak, by pieniądze zapisane na budowę ośrodka dla autystycznych dzieci przesunąć na sfinansowanie dokumentacji projektowanej trasy średnicowej. Wszak ekipa prezydenta nie kryła, że pieniądze na ośrodek „klepnęła przez pomyłkę”.
Chcieli od razu to poprawić, ale procedura na to nie pozwala, no to poprawili na następnej sesji. Żeby było jasne: uważam, że Opole potrzebuje średnicówki jak kania dżdżu. Ale fakt, że po 33 latach rządów samorządowych w Opolu nadal nie ma ośrodka dla dzieci autystycznych to smutny blamaż. Rodzice muszą wozić swoje pociechy daleko, jeszcze dalej niż sięgają granice Wielkiego Opola.
Za to mamy trzy puste centra przesiadkowe i most dla rowerów, który rowerzystom z Zaodrza skraca drogę na Wyspę Bolko o kilometr. Co się będą męczyć. To bardzo nowatorskie, bo w innych miastach trasy rowerowe się wydłuża. Budujemy też jeszcze większy stadion, tak by każdy niebezpieczny kibic dostał swój własny sektor. No ok, dość złośliwości, ale za pieniądze wydane i wydawane na te pomniki AW dzieci autystyczne mogłyby mieć szkołę, pierwszaki badania przesiewowe jak w Gogolinie, a za miejsca w żłobkach i przedszkolach nie trzeba by płacić.
Kiedyś napisałem Panu Prezydentowi, że jeśli już koniecznie chce zmniejszyć ruch samochodów w mieście, to zamiast wydawać na zakup i serwisy biletomatów oraz utrzymanie legionu kontrolerów mógłby te pieniądze dorzucić do budżetu MZK i zrezygnować z opłat za przejazdy, a wielu kierowców wybrałoby autobusy. Odpisał mi: „nie, bo ludzie nie szanują tego, za co nie płacą”. No to płacimy.
Polska walczy z powodzią. Premier zapowiada pomoc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?