Festiwal wolontariatu w Opolu. Pomaganie innym jest w modzie.

Anna Grudzka [email protected]
Fundacja „Mam Marzenie” spełnia życzenia chorych dzieci. Fot. Paweł Stauffer/nto
Fundacja „Mam Marzenie” spełnia życzenia chorych dzieci. Fot. Paweł Stauffer/nto
W Skandynawii pracę na rzecz innych deklaruje 29 proc. mieszkańców, u nas - 7 proc. Ale to się zmienia.

Pokazy służb ratowniczych i policji, prezentacje organizacji studenckich i stowarzyszeń wolontariackich, opolskich artystów i fundacji - to wszystko można było oglądać i podziwiać w hali Cieplak w Opolu. Tam w piątek i w sobotę odbywał się Pierwszy Opolski Festiwal Wolontariatu.

- Idea jest prosta - chcemy zaznajomić naszych mieszkańców z ideą wolontariatu, pokazać ile mamy organizacji pozarządowych i co one robią. Jedne pomagają innym, ale są i takie, które rozwijają talenty - mówi Krzysztof Kawałko, wiceprezydent Opola.

- Myślę, że teraz jest najlepszy czas dla wolontariatu. Po okresie PRL-u, czasu kojarzonego niezbyt dobrze zresztą z czynami społecznymi, idea ta przeżywa prawdziwy rozkwit. Wolontariat wreszcie się odradza i to w całej Europie. W krajach skandynawskich na przykład mamy dziś w granicach 29 proc. osób deklarujących pracę w wolontariacie.W Polsce póki co wskaźnik ten waha się na poziomie 7 proc., ale na szczęście wszystko idzie w dobrym kierunku. Takie imprezy mają na celu właśnie wzbudzić ducha wolontariatu wśród mieszkańców. Myślę, że warto być wolontariuszem, bo człowiek wtedy nie tylko czuje się lepszy, ale rzeczywiście takim się staje - kontynnuje wiceprezydent Kawałko..

W sumie w Opolu jest kilkadziesiąt organizacji pozarządowych. Prężnie działa około 50.**Ich przedstawiciele prezentowali się podczas festiwalu. **

Wśród nich byli m. in młodzi ludzie z Fundacji „Mam Marzenie”. Ich zadaniem jest spełnianie życzeń chorych dzieci. Na Opolszczyźnie udało się do tej pory uszczęśliwić 79 małych marzycieli.

- A w środę do tej grupy dołączy kolejne dziecko. Obecnie mamy 13 podopiecznych, każde z nich jest wyjątkowe. - mówi Daria Ziemba, koordynator opolskiego oddziału „Mam Marzenie”. - Trudno wyjaśnić to, co czuje wolontariusz. To chyba coś, co można porównać do powołania. Czujemy, że nie można stać z boku, gdy ktoś potrzebuje pomocy. Jesteśmy ludźmi i musimy pomagać. A największą nagrodą jest uśmiech dziecka chorego na nowotwór - dodaje.

Zobacz: Nutricia - Firmą Dobrze Widzianą

Przy okazji festiwalu fundacja organizowała także Ogólnopolski Dzień Marzeń.

- Jego celem jest uświadamianie wszystkim jak ważna jest profilaktyka zdrowotna. Zapoczątkował ją chory na nowotwór Krystian, który zamarzył o przebadaniu jego kolegów i koleżanek pod kątem wykrywania nowotworów, „aby nikt nie musiał cierpieć tak jak ja” - opowiada Daria Ziemba.

Była to akcja adresowana do dzieci, rodziców, ale także lekarzy i pielęgniarek.

- Chcemy więc mówić o tym, że warto i należy badać się profilaktycznie, warto obserwować dzieci i nie bagatelizować żadnych objawów - mówi Daria Ziemba.

Według Katarzyny Malisz, koordynatorki festiwalu takie imprezy mają otworzyć ludzi na wolontariat.

Zobacz: Szkolenia ze społecznej odpowiedzialności biznesu (CSR) w Opolu

- Zapewniliśmy szereg atrakcji, wśród których każdy mógł znaleźć coś dla siebie, a przy okazji promujemy naszą ideę - mówi Katarzyna Malisz.

W trakcie festiwalu można było także obejrzeć dawne motocykle i samochody, był pokaz tresury psów, a dla całych rodzin przygotowano zawody i atrakcje sportowe.

- Chcemy, żeby pierwszy festiwal wolontariatu dał początek nowej tradycji w naszym regionie. W ten sposób możemy też podsumować i nagrodzić aktywność i działalność organizacji i mieszkańców Opola - tłumaczy koordynatorka imprezy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska