Głosowanie w 'Mam talent'. Klienci Plusa wpadli w SMS-ową pętlę

W sobotę wielu telewidzów zelektryzował finał popularnego TVN-owskiego show "Mam talent". Każdy chciał zagłosować na swojego faworyta. Opolanie także, bo o zwycięstwo walczył Kamil Bednarek, wokalista z Lipek pod Brzegiem.

Portal Kontakt24 już w poniedziałek donosił, że użytkownicy sieci komórkowej Plus, którzy próbowali głosować, najpierw dostawali informację o błędzie systemu. Potem telefon sam próbował wysłać wiadomość - w niektórych przypadkach wielokrotnie, za każdym razem ściągając opłatę. Powstała w ten sposób pętla esemesowa przerwana została dopiero, gdy użytkownikowi zabrakło pieniędzy na koncie.

- Ja w ten sposób straciłam 70 zł - poinformowała nas Agata, mieszkanka Brzegu. - Kontaktowałam się w tej sprawie z salonem Plusa, ale utrzymywali, że nic nie wiedzą. Mam nadzieję, że uwzględnią reklamację.

Arkadiusz Majewski z Biura Komunikacji Korporacyjnej firmy Polkomtel, która jest operatorem sieci Plus, przyznaje: - W związku z natężeniem ruchu SMS-owego na nr 7322, wykorzystywany dla potrzeb programu "Mam talent", w trakcie odcinka finałowego nastąpiły chwilowe problemy z dostarczaniem SMS-ów wysyłanych przez naszych klientów. Kłopoty zakończyły się jednak przed zamknięciem głosowania i wszystkie wysłane SMS-y zostały dostarczone do TVN.

Dodaje też, że klienci sieci Plus, którym nieprawidłowo zostały naliczone opłaty za SMS-y wysyłane na numer programu "Mam talent", powinni zgłosić reklamację. Każda zostanie rozpatrzona indywidualnie.

Przypuszczenia, że telekomunikacyjna pętla mogła wpłynąć na wynik finałowego głosowania, ucina Karol Smoląg, rzecznik TVN.

- Kilku zbulwersowanych widzów zgłosiło się do nas tuż po programie - przyznaje. - Sprawdziliśmy każde z tych zgłoszeń i okazało się, że nasz system zarejestrował tylko jeden SMS. Nie ma więc najmniejszych podstaw, by kwestionować wyniki finału.