Gra o elektrownię, czy gra w politykę?

Edyta Hanszke
Decyzja PGE o wycofaniu się z inwestycji jest w krótkim czasie korzystna dla akcjonariuszy firmy - kurs spółki wzrósł w ciągu jednego dnia o prawie 3 proc.
Decyzja PGE o wycofaniu się z inwestycji jest w krótkim czasie korzystna dla akcjonariuszy firmy - kurs spółki wzrósł w ciągu jednego dnia o prawie 3 proc. archiwum nto
Po posiedzeniu rządu we wtorek premier powiedział, że nie przekreśla jeszcze inwestycji PGE w Opolu. Ale kiedy zapadnie decyzja – nie wiadomo.

Wypowiedzi Donalda Tuska na ten temat były jednak bardzo enigmatyczne. Premier mówił o konieczności zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego Polski oraz pogodzenia tego z interesami Polskiej Grupy Energetycznej. Ale jak dodał, PGE musi brać pod uwagę życiowe interesy państwa. A do  nich, co wspomniał wcześniej w swoim drugim exposé, należy m.in. budowa nowych bloków w Opolu.

W miniony piątek PGE, które jest właścicielem Elektrowni Opole, poinformowało o rezygnacji z budowy dwóch bloków, wartych około 11 mld zł. Planowano je postawić do 2018 roku, a przy ich budowie miały pracować opolskie firmy, wśród nich w konsorcjum wykonawców opolski Remak.

- Rada regionalna Platformy Obywatelskiej w Opolu w poniedziałek podjęła uchwałę, w której oczekujemy od rządu realizacji tej inwestycji i spotkania w tej sprawie - mówi Leszek Korzeniowski, szef POna Opolszczyźnie.

Na budowę nowych bloków w EO naciska najbardziej Janusz Piechociński, minister gospodarki i wicepremier z PSL. Ponoć w sukurs przychodzi mu wiceminister gospodarki, który odpowiada w resorcie za sprawy górnictwa i energetyki. Tomasz Tomczykiewicz, który jest także szefem PO w województwie śląskim, mówił w poniedziałek o niezagospodarowanych zwałach węgla, spadku sprzedaży energii oraz spadku jej rynkowych cen, które zmuszają kopalnie do obniżania cen.

- Już teraz mamy niezagospodarowane hałdy węgla pod kopalniami, jakieś 9 mln ton - przyznaje poseł Korzeniowski. - Wycofanie PGE z inwestycji oznacza, że tego paliwa będzie jeszcze więcej oraz przybędzie bezrobotnych górników na Śląsku.

Pytany, dlaczego opolscy politycy nie zapobiegli takiej decyzji PGE, szef opolskiej PO przypomina, że jeszcze kilka tygodni temu wicepremier Piechociński deklarował w Opolu, iż rozbudowa EO jest pewna. - Trudno było reagować na wyrost - broni się Korzeniowski.   

Jak mówi dla portalu wnp.pl Wojciech Hann, szef zespołu środkowoeuropejskiego energetyki i zasobów w Deloitte, decyzja PGE o wycofaniu się z inwestycji jest w krótkim czasie korzystna dla akcjonariuszy firmy - kurs spółki wzrósł w ciągu jednego dnia o prawie 3 proc.

W nieco dłuższej perspektywie spowoduje jednak brak energii na polskim rynku i konieczność drogiego importu. Nieoficjalnie mówi się, że PGE, którego większościowym udziałowcem jest państwo polskie, liczy na jakieś gwarancje rządowe związane z rozbudową EO. I być może to jest ten kompromis, o którym mówił wczoraj premier. Ale ten kompromis potrzebuje lobbingu.

Dr Adam Micker, naukowiec z Politechniki Opolskiej, przez 17 lat związany zawodowo z EO:

- Decyzja firmy jest zaskakująca z wielu przyczyn. Kryzys sprzyja inwestowaniu. Eksperci uznają ją za opłacalną, mimo że energia pozyskiwana z węgla kamiennego jest rzeczywiście droższa niż ta z węgla brunatnego. Tyle że transport tego surowca z Górnego Śląska na Opolszczyznę nie stanowi znaczącego kosztu czy problemu. Przez wiele lat mówiło się o obniżeniu tych kosztów przez wykorzystanie drogi wodnej, ale dotychczas niewiele w tej sprawie zrobiono. PGE zainwestowało już sporo w przygotowania do tego przedsięwzięcia. W innych częściach kraju inwestorzy nie odstępują od budowy elektrowni. Wydaje się jednak, że opolskiej inwestycji brakuje odpowiedniego lobbingu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska