- Okazało się, że nie taki diabeł straszny - mówił obrońca Victorii Bartłomiej Węgrzyn, który zdobył wyrównującą bramkę dla gości. - Zagraliśmy bardzo mądrze i konsekwentnie w obronie, nie zapominając o kontratakach. Nasza determinacja wybiła z konceptu lidera do tego stopnia, że popełniał proste błędy.
Węgrzyn w 59. min przerwał zabawę obrońców Ruchu i wykorzystał sytuację. - Zrehabilitowałem się za wyraźny błąd, po którym straciliśmy gola - zaznaczał defensor Victorii.
Dla Ruchu trafił w pierwszej połowie Tomasz Damrat. Kibice w Zdzieszowicach byli niepocieszeni, ale kilka minut po zakończeniu meczu dotarła do nich wiadomość, że jedyny rywal w walce o awans do II ligi - Stal Bielsko-Biała też zremisował u siebie (0-0 z Orłem Psary).
Cenne zwycięstwo w Katowicach odniosła Leśnica, która pokonała Rozwój 2-0. Ozdobą meczu były piękne bramki. W 33 min z rzutu wolnego z ostrego kąta do siatki gospodarzy trafił Marcel Surowiak. W 57. min jeszcze ładniejszą bramkę zdobył Stanisław Wróbel. Bardzo mocno uderzył z 25 metrów i piłka wpadła w okienko bramki Rozwoju. Wróbel, który wraz z klubowym kolegą Markiem Gładkowskim prowadzi w klasyfikacji strzelców III ligi sląsko-opolskiej (obaj po 11 goli) mógł jeszcze raz wpisać się na listę strzelców, ale po podaniu Denisa Sotora trafił w słupek.
Zespołom TOR-u Dobrzeń Wielki i Rajfelu Krasiejów nie udało się natomiast sprawić niespodzianki w starciach z wyżej notowanymi rywalami. Oba nasze zespoły przegrały po 1-3. TOR u siebie z ROW-em Rybnik, a Rajfel na wyjeździe ze Skałką Żabnica.
Piłkarze z Dobrzenia Wielkiego świetnie zaczęli mecz. W pierwszym kwadransie mieli kilka sytuacji, a do siatki trafił w 18. min Radosław Bella. Po stracie gola rybniczanie się obudzili i dominowali na boisku. Efektem ich przewagi były trzy gole, choć do 70. min TOR bronił się całkiem nieźle.
Rajfel na 20 minut przed końcem też remisował 1-1, ale dwie bramki stracone w krótkim odstępie czasu rozwiały marzenia o zdobyciu choćby jednego punktu.
Coraz trudniejsza jest sytuacja ostatniego w tabeli Startu Namysłów, który uległ u siebie Skalnikowi Gracze 0-1. Była to dziewiąta w tym sezonie porażka namysłowian jedną bramką.
- Nasz zespół składa się w większości z młodych zawodników, którzy na treningach dają z siebie wszystko, ale podczas meczów spisują się słabiej - powiedział doświadczony napastnik gospodarzy Zbigniew Pabiniak. - Nie potrafimy ułożyć gry, większość spotkań przegrywamy minimalnie, a najczęściej w końcowych minutach tracimy bramki.
Skalnik zrewanżował się drużynie z Namysłowa za porażkę 0-2 u siebie w pierwszej rundzie i jednocześnie zrehabilitował się za słaby mecz w ostatniej kolejce, kiedy uległ na własnym stadionie Victorii Częstochowa 1-2.
- Z tego niefortunnego występu przeciw częstochowianom wyciągnęliśmy właściwe wnioski - stwierdził napastnik Skalnika Piotr Sobotta.
Ruch Zdzieszowice - Victoria Chrościce 1-1 (1-0)
1-0 T. Damrat - 22., 1-1 Węgrzyn - 59
Start Namysłów - Skalnik Gracze 0-1 (0-0)
0-1 Lewandowski - 81.
TOR Dobrzeń Wielki - ROW Rybnik 1-3 (1-1)
1-0 Bella - 18., 1-1 Kocur - 36., 1-2 Szatkowski - 70., 1-3 Kocur - 75.
Rozwój Katowice - Leśnica 0-2 (0-1)
0-1 Surowiak - 33., 0-2 Wróbel - 57.
Skałka Żabnica - Rajfel Krasiejów 3-1 (1-0)
1-0 Korepta - 3., 1-1 Romancik - 50. (samobójcza), 2-1 Korepta - 72., 3-1 Sibouih - 75.
Victoria Częstochowa - Pniówek Pawłowice 4-3 (1-2)
0-1 Mazurek - 5., 1-1 Załucki - 33., 1-2 Żbikowski - 37., 2-2 Piwiński - 47., 3-2 Załucki - 75., 3-3 Goik - 87., 4-3 Kotas - 90.
Stal Bielsko-Biała - Orzeł Psary 0-0
Pauzował Start Galmet Bogdanowice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
