Gwardia skończyła pucharową przygodę [GALERIA, OPINIE]

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Gwardia Opole być może zagrała ostatni mecz na Kowalskiej. Przegrała z Vive Tauron Kielce 17-37.
Gwardia Opole być może zagrała ostatni mecz na Kowalskiej. Przegrała z Vive Tauron Kielce 17-37. Maja Kozłowska
W rewanżowym meczu PGNiG Pucharu Polski Gwardia Opole na swoim parkiecie przegrała z Vive Tauron Kielce 17-37. Tylko przez kwadrans było nieźle, a w sumie w dwumeczu mistrz Polski zdobył 35 bramek więcej od opolan.

Rafał Kuptel, trener Gwardii
- W lidze szło nam całkiem nieźle, ale z tymi najlepszymi drużynami wiele nie zwojowaliśmy. Może po prostu nie wierzyliśmy, że można z nimi powalczyć. W rewanżu pucharu z Vive zagraliśmy do pewnego momentu całkiem nieźle w obronie, natomiast w ataku graliśmy statycznie. Brakowało przyspieszenia, rzuty bronili bramkarze i nie zatrzymaliśmy już kielczan. Kiedy poprawiliśmy atak, pojawiały się lepsze pozycje i trochę miejsca na skrzydle, ale to za mało. Szkoda, że prawdopodobnie w taki kiepski sposób żegnamy się z halą przy Kowalskiej, gdyż prawdopodobnie następne spotkania już w nowym sezonie rozegramy w „Okrąglaku”.

Talant Dujszebajew, trener Vive Tauron
- Dziękuję zawodnikom za dobre podejście do meczu. Choć na początku straciliśmy trzy bramki, to później wyglądało to bardzo dobrze. Podobać mogła się obrona, interwencje bramkarzy, kontry. Piętnaście bramek przewagi w Kielcach dawało nam spokój już przed meczem. Koncentracja jednak mimo wszystko była na odpowiednim poziomie.

Adam Malcher, bramkarz Gwardii
- Dobrze zaczęliśmy i trochę powalczyliśmy w spotkaniu z Kielcami, ale przede wszystkim widać, ile ciężkiej pracy nas jeszcze czeka. Przed nami zmagania o puchar Superligi. Chcemy go wygrać i tym samym przypieczętować udany dla nas sezon, czego nie mogą zmącić mecze z Vive.

Karol Bielecki, rozgrywający Vive Tauron
- Koncentracja była od początku. Potraktowaliśmy przeciwnika poważnie i z tego możemy być zadowoleni. Nie zamierzaliśmy odpuszczać ani na chwilę i dlatego taka różnica bramkowa. Wynik mówi sam za siebie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska