- Dziesięć lat temu w tym samym miejscu otwieraliśmy pierwszy w Polsce szpitalny oddział ratunkowy, a dzisiaj pierwsze tak wysoko wyniesione lądowisko w kraju - gratulował dyrekcji szpitala i samorządowcom profesor Juliusz Jakubaszko, konsultant krajowy medycyny ratunkowej.
Próbne naloty na lądowisko trwały przez cały weekend, a wcześniej piloci ćwiczyli lądowanie na symulatorach. Lądowisko wyniesione jest na 20 metrów w górę i zdaniem pilotów jest obiektem na miarę XXI wieku.
Na uroczystości otwarcia obecna była małżonka i syn zmarłego tragicznie pilota Janusza Cygańskiego, którego imieniem nazwano nyskie lądowisko. Uczestniczył on bowiem w pracach projektowych nad płytą.
- To dla nas ogromny zaszczyt - mówił Karol Cygański, syn pilota. - Ojciec dużo opowiadał o tym, jak potrzebne są takie obiekty, jak ważnym jest by do wypadków startowały eurokoptery, by szybciej ratować ludzi. Szkoda, że nie doczekał tej chwili...
Inwestycja kosztowała 2,1 mln zł, a w jej realizacji pomógł zarówno samorząd powiatu nyskiego, jak i Unia Europejska.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?