II LO w Brzegu obchodzi 20-lecie istnienia

Tomasz Dragan
Tomasz Zacharewicz, absolwent liceum, a obecnie dziennikarz radiowy i telewizyjny: - Kiedy przejęliśmy tę szkołę po Rosjanach, sprzątaliśmy ją całe wakacje.
Tomasz Zacharewicz, absolwent liceum, a obecnie dziennikarz radiowy i telewizyjny: - Kiedy przejęliśmy tę szkołę po Rosjanach, sprzątaliśmy ją całe wakacje. Tomasz Dragan
Liceum było jedną ze szkół, jakie powstały na fali przemian i upadku PRL-u. W weekend szkoła będzie świętować jubileusz.

Tak było

Tak było

Początkowo II Liceum miało funkcjonować jako szkoła prywatna prowadzona przez stowarzyszenie oświatowe. Jednak w czerwcu 1990 roku udało się przekonać wojewodę oraz kuratorium, by nowa brzeska szkoła miała charakter placówki publicznej w całości finansowanej przez państwo. Pomysłodawcami liceum, którzy załatwiali formalności byli: polonista Henryk Mazurkiewicz oraz sędzia Kazimierz Bartmański, ówczesny prezes brzeskiego sądu rejonowego. Szybko dołączył do nich Jan Róg, nieżyjący już pierwszy dyrektor II LO. Lekcje prowadzono w budynku ośrodka szkolenia policji. W 1991 roku za sprawą kierownika Urzędu Rejonowego Stanisława Bronowickiego, ulokowano placówkę w poradzieckiej szkole przy ul. 1 Maja.

Indywidualne podejście do ucznia, koniec z wkuwaniem niepotrzebnych przedmiotów, a przede wszystkim dodatkowe zajęcia rozwijające osobowość młodego człowieka. Założenia, które wiosną 1990 roku przedstawili pomysłodawcy utworzenia w Brzegu nowego liceum ogólnokształcącego ściągnęły do szkoły tłumy chętnych nastolatków.

- To były na prawdę fajne czasy - wspomina Arkadiusz Curzytek, absolwent liceum i jedna z osób, która jako pierwsza zapisała się do nowej szkoły. - Nowe liceum stwarzało duże możliwości dla ludzi, którzy chcieli się uczyć ale bez zbędnego ciśnienia ze strony zatwardziałych nauczycieli.

Pamiętam, że razem ze mną z I LO przepisało się chyba kilkanaście osób, co pozwoliło stworzyć dużą klasę. Nowy ogólniak był dobrą alternatywą dla pozostałych szkół w mieście.

Dariusz Byczkowski, obecny dyrektor liceum podkreśla, że szkoła nadal jest enklawą dla uczniów z zacięciem artystycznym czy językowym. - Często mówią o nas żartobliwie, że jesteśmy brzeskim "Beverly Hills" - przyznaje Byczkowski.

- Naszym sukcesem jest to, że udało się utrzymać właśnie indywidualne podejście do ucznia. To nie są puste frazesy, ale fakty. Jeśli ktoś ma jakiś problem, załatwiamy go indywidualnie. Dlatego co roku mamy komplet chętnych do nauki.

Jubileusz 20-lecia szkoły będzie okazją do spotkania się uczniów, absolwentów, nauczycieli oraz wszystkich przyjaciół szkoły. Uroczystości rozpoczną się już jutro o godz. 9 wykładem Rafała Żebrowskiego, siostrzeńca patrona szkoły, Zbigniewa Herberta.

Uroczystości będą kontynuowane w niedzielę. Tego dnia o godz. 10.15 zaplanowano nabożeństwo w kościele Miłosierdzia Bożego. - Po mszy zapraszamy do zwiedzania szkoły i wspólnego świętowania - dodaje dyrektor Byczkowski.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska