III liga. Leśnica - Victoria Chróścice 2-0

fot. Sebastian Stemplewski
Marek Gładkowski
Marek Gładkowski fot. Sebastian Stemplewski
Goście z Chróścic od pierwszego gwizdka postawili na ofensywę. Konstruowali groźne akcje i byli bliżsi objęcia prowadzenia. Jednak w 18. min bramkarz Leśnicy Mateusz Żebrowski z trudem obronił mocny strzał Sebastiana Sarzały, a potem dogodną okazję miał Wojciech Dzierżenga.

- Długo będę rozpamiętywał zmarnowaną okazję - przyznał Dzierżenga. - Gdybym trafił, losy tego zaciętego pojedynku potoczyłyby się po naszej myśli. Tymczasem sprawdziła się piłkarska prawda - nie dasz, dostaniesz. Stracony gol zdeprymował nas, a Leśnicy pozwolił opanować trudną sytuację.

W 30. min miejscowi wyprowadzili modelową kontrę, a do siatki trafił Marek Gładkowski. Od tego momentu warunki gry zaczęli dyktować futboliści Leśnicy. W 38. min bliski podwyższenia był Denis Sotor. Jego strzał trafił w bramkarza Macieja Zbocha.

- Początek pojedynku chwały nam nie przynosi - przyznał Mateusz Bukowiec, rozgrywający Leśnicy. - Rywal narzucił swoje warunki gry, zmuszając nas do desperackiej obrony. Dopiero po objęciu prowadzenia wróciliśmy do równowagi i zaczęliśmy prezentować swoje atuty.

Losy meczu rozstrzygnęły się w 72. min. Aktywny Stanisław Wróbel oddał precyzyjny strzał z dystansu, po którym piłka otarła się o słupek i wylądowała w bramce.

- To był strzał, który będę długo pamiętał - cieszył się Wróbel. - Dał nam komfortową sytuację w ostatniej fazie meczu. Wcześniej Victoria zmusiła nas do maksymalnego wysiłku i potwierdziła, że jej lokata w tabeli nie odpowiada możliwościom tego zespołu.

Nadzieje gości ożyły w 78. min. Dwójkową akcję zakończył trafieniem do siatki Dzierżenga. Radość gości trwała krótko.

- Nie mam żadnych wątpliwości, że pozycji spalonej nie było - stwierdził Dzierżenga. - Obserwowałem przebieg akcji i zwracałem uwagę "by nie spalić". Szkoda, że sędziowie widzieli inaczej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska