III liga. Rajfel Krasiejów - ROW Rybnik 2-4

fot. Sławomir Jakubowski
Zdobywca pierwszej bramki dla Rajfela Dawid Dziambor.
Zdobywca pierwszej bramki dla Rajfela Dawid Dziambor. fot. Sławomir Jakubowski
Już w 2. min na listę strzelców po uderzeniu w krótki róg bramki rybniczan wpisał się Dawid Dziambor. Przyjezdni powinni wyrównać w 9. min. Mieli rzut karny, ale nie wykorzystał go Mateusz Szatkowski, trafiając w poprzeczkę.

W pierwszej połowie podopieczni Mieczysława Agafona w starciu z będącym w czołówce tabeli ROW-em dobrze się bronili, ale tuż przed jej zakończeniem Michała Podolaka pokonał doświadczony Janusz Wrześniak.

W drugiej odsłonie piłkarze ROW-u już dominowali, czego efektem były trzy kolejne bramki. Szczególnej urody była ta zdobyta przez Marcina Grolika po strzale z dalszej odległości.

Gospodarzy, dla których była to piąta porażka z rzędu, stać było na zmniejszenie strat w 85. min. Wówczas na strzał zdecydował się Mateusz Pinkawa. Piłka odbiła się rykoszetem od jednego z rybniczan i wpadła lobem nad bramkarzem Andrzejem Skrockim do siatki.

- Rywale wygrali zasłużenie - przyznał drugi trener Rajfela Kazimierz Kucharski. - Byli lepiej zorganizowani i sprawniej operowali piłką. Górowali też nad nami fizycznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska