W Ozimku to gospodarze byli jednak stroną przeważającą i prowadzącą grę, ale w pierwszych 45 minutach okazji bramkowych brakowało, a jedyne zagrożenie zespoły stwarzały po stałych fragmentach gry. Z nielicznych strzałów odnotować warto próby Kotuli i Murszewskiego, które jednak nie sprawił większych kłopotów bramkarzowi. Goście oddali jeden autorstwa Strąga, ale był on nieznacznie niecelny. Losy spotkania rozstrzygnęły się po przerwie za sprawą Rychlika. Napastnik z Otmuchowa najpierw po rzucie wolnym dołożył nogę, a na 2-0 podwyższył, wykorzystując błąd obrońcy, a właściwie jego pecha, gdyż się pośliznął.
Gospodarze kontaktowego gola zdobyli po rzucie rożnym i strzale z zamieszania Górniaszka.
- Źle wyglądaliśmy w pierwszej połowie, a to że graliśmy w niedzielę pozostawiło na piłkarzach ślad - ocenił Tomasz Rak, trener Czarnych. - W efekcie gospodarze osiągnęli przewagę, mieli kilka dobrych okazji, a my sporo szczęścia, bo w samej końcówce uratowała nas poprzeczka. Swoje szanse jednak wykorzystaliśmy i wygraliśmy kolejny mecz, co bardzo cieszy, choć wypadliśmy słabiej niż w Kluczborku.
Trafił w nią Romanowski w ostatniej minucie, a doskonałą okazję zmarnował chwilę wcześniej Czapliński, który powinien mieć do siebie sporo żalu, bo lepszej okazji nie mógł mieć. Poza tym uderzał przewrotką Rodriquez, ale podobnie jak kolejny raz Czapliński, niecelnie. Miejscowi próbowali akcji oskrzydlających i dośrodkowań, podań prostopadłych, ale kilka razy do szczęścia zabrakło centymetrów lub dokładniejszego wykończenia akcji.
Małapanew Ozimek - Czarni Otmuchów 1-2 (0-0)
0-1 Rychlik - 51., 0-2 Rychlik - 63., 1-2 Górniaszek - 79.
Małapanew: Staroń - Katzy, Malik, Czapliński, Blozik - Molendowski (62. Jacek), Górniaszek, Murszewski (67. Rodriguez), Kwolek (46. Gajos), Kotula - Noga (74. Romanowski). Trener Łukasz Wicher.
Czarni: Jedynak - Szewczyk, Zaczyk, Marzec, Magier - Wąchała (82. Czop), Moroń, Ł. Kilian, Łoziński - Rychlik, Strąg (65. Łaciak). Trener Tomasz Rak.
Sędziował Artur Chudala (Opole). Żółte kartki: Rodriguez - Ł. Kilian, Rychlik. Czerwona kartka: Rychlik (80., druga żółta). Widzów 170.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?