IV liga piłkarska: Skalnik Gracze - Chemik Kędzierzyn-Koźle 4-0 [relacja, składy, opinie]

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
W akcji pomocnik Skalnika Gracze Łukasz Mroziński.
W akcji pomocnik Skalnika Gracze Łukasz Mroziński. Oliwer Kubus
Efektowną wygraną piłkarze z Graczy zapewnili sobie awans do III ligi dwie kolejki przed zakończeniem sezonu. Ich wygrana mogła być wyższa, ale na drodze stanął Olszewski.

Goście do Graczy na spotkanie z liderem przyjechali w mocno okrojonym składzie bez: Michonia, Łapszynskiego, Sadyka, Witamborskiego, Pateroka i Księskiego. To duże osłabienie, ale nie usprawiedliwia postawy kędzierzynian, którzy walkę podjęli przez kilka minut, a potem jakby brakowało im pomysłu i zaangażowania. Już pierwsze pięć minut przyniosło dwie szanse dla miejscowych. W obu przypadkach strzelał Lenkiewicz, ale za pierwszym razem minimalnie spudłował, a następnie po dograniu Z. Bąka będąc na trzecim metrze nie trafił w piłkę.

Losy spotkania mogły się potoczyć nieco inaczej, gdyby w 11. minucie jedyną klarowną okazję gości przed przerwą na gola zamienił Machulak. Piłkarz Chemika znalazł się sam na sam z G. Bąkiem, ale nie potrafił tego wykorzystać. W kolejnych minutach to Skalnicy kontynuowali swoje ataki, ale przez 25. Minut nie dawały one efektu. W tym czasie Olszewski obronił w sytuacji sam na sam z Z. Bąkiem oraz mierzony strzał z 13 metrów Lenkiewicza. Wreszcie z dystansu przymierzył Nowacki i bramkarz Chemika był bez szans.

Zresztą trzy z czterech bramek dla Skalnika można określić mianem "stadiony świata". Nowacki i Z. Bąk uderzali bowiem idealnie z dystansu, a po strzale tego pierwszego na 3-0 piłka trafiła w poprzeczkę, odbiła się od murawy i wpadła do siatki. Wcześniej rzut karny wykorzystał najlepszy snajper ligi Z. Bąk. Po akcji Lenkiewicza, w której minął dwóch rywali i znalazł się przed bramkarzem został zahaczony z tyłu i sędzia wskazał na 11 metr. Skalnik mógł, a nawet powinien wygrać wyżej, ale choćby Paciorek i Worek zmarnowali pojedynki sam na sam z Olszewskich, a bramkarz Chemika popisał się jeszcze kilkoma udanymi interwencjami.
- Każdy sukces w postaci zwycięstwa, a w tym przypadku dodatkowo dającego awans cieszy - oceniał Grzegorz Kutyła, trener Skalnika. - Można powiedzieć, że wynik odzwierciedla przebieg wydarzeń na boisku, choć gdyby nie bramkarz rywala, to mogliśmy wygrać wyżej. Zespół stanął na wysokości zadania i wykonał dobrą robotę. Przed nami jeszcze dwie ligowe kolejki i turniej z udziałem czterech najlepszych zespołów w lidze i na tych spotkaniach się koncentrujemy. Po zakończeniu sezonu pomyślimy o przyszłości i trzeciej lidze.

Skalnik Gracze - Chemik Kędzierzyn-Koźle 4-0 (1-0)
1-0 Nowacki - 25., 2-0 Z. Bąk - 56. (karny), 3-0 Nowacki - 64., 4-0 Z. Bąk - 73.
Skalnik: G. Bąk - Szeląg, Rogan, Stopa, Kuśmiruk - Lenkiewicz (77. Babicz), Sukiennik, Nowacki (74. Kondys), Mroziński - Stencel (52. Paciorek), Z. Bąk (80. Worek). Trener Grzegorz Kutyła.
Chemik: Olszewski - Browarski, Semeniuk, Jakubczak, Grosiak - Woźniak (65. Kiel), Szafarczyk (70. Ryzner), Piwowar, Hejduk, Jaciuk - Machulak. Trener Maciej Lisicki.
Sędziował Przemysław Dudek (Opole). Żółte kartki: Lenkiewicz, Babicz, Paciorek. Widzów 150.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska