Jak stracić chłopaka w 10 dni

Mak
Kadr z filmu
Kadr z filmu
Tytuł filmu jest nawet intrygujący, ale historia, którą zapowiada - mało porywająca, wręcz nudna.

Komedie romantyczne mają wiele fanek i one pewnie i tym razem nie zawiodą, pójdą do kina. Śmiem jednak twierdzić, że ten film o miłości, i to miłości z nieuchronnym happy endem, nie będzie ich ulubionym. Chyba że skupią się na wrażeniach estetycznych. Będą podziwiać muskulaturę Matthew McConaugheya i wiotką kibić Kate Hudson.
On gra pracownika agencji reklamowej. Próbuje właśnie pokonać konkurentki w pogoni za intratnym zleceniem. W środowisku ma opinię podrywacza i lekkoducha, dlatego koleżanki po fachu wpadają na - ich zdaniem - szatański pomysł: jeśli Ben potrafi w ciągu dziesięciu dni rozkochać w sobie kobietę, dostanie kontrakt na reklamę, o którą walczy.
Ona - Andie - pracuje w ekskluzywnym magazynie dla pań. Prowadzi dział porad. Zanim usiądzie do następnego artykułu, sama zamierza sprawdzić tezę, że są rzeczy, które wprawiają mężczyzn w taką wściekłość, że nawet najlepiej zapowiadający się romans może przetrwać góra dziesięć dni. Co będzie dalej? Nietrudno zgadnąć. Ben i Andie wpadną na siebie i każde zacznie swoją grę. Na ekranie owo magiczne dziesięć dni trwa prawie dwie godziny, co najmniej o jedną za długo. Finał tej zabawy dla pary bohaterów jest oczywiście totalnym zaskoczeniem. Dla widzów, niestety, nie.
Komedie romantyczne mają stały scenariusz, zmienia się miejsce i czas akcji, ale nie zmienia się schemat. Wszystko jednak zależy od tego, kto i jak opowiada. Kiedy historia jest zabawna, intryga zajmująca, a bohaterowie wiarygodni, mamy takie cacko jak "Masz wiadomość" z Meg Ryan i Tomem Hanksem. Jeśli zaś tych wszystkich elementów zabraknie, powstaje taki knot, jak film Donalda Petriego - "Jak stracić chłopaka w 10 dni".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska