Jak zlikwidować korki na autostradach [list czytelnika]

Redakcja
- Myślę, że zasada działania zbiorników retencyjnych sprawdziła się na całym świecie i można tą zasadę zastosować w przypadku korków na autostradach w momentach, gdy takie powstają. - napisał Adam Maksymów.

Szanowni Państwo! W Jarnołtówku znajduje się zbiornik retencyjny i zapora (tama) ufundowana przez cesarzową austriacką po powodzi z 1903 r, która spłukała Jarnołtówek.

Ponad sto dziesięć lat zbiornik i tama zabezpieczają Jarnołtówek, Prudnik oraz mnóstwo innych miejscowości przed katastrofą. Działają wtedy, gdy zachodzi taka potrzeba (duże ulewy, opady).

Zasada działania jest prosta: przy dużym napływie wody wypełnia się zbiornik retencyjny (odpowiednik dużej liczby nadjeżdżających aut w przypadku autostrad), po osiągnięciu punktu szczytowego wykonuje się zrzut wody, robiąc miejsce na tę, która jeszcze ma nadpłynąć (analogicznie w przypadku autostrad - otwarcie bramek).

Przeczytaj też: Darmowa A4 w weekendy? Premier Tusk analizuje [PETYCJA]

System jest niezawodny i działa tylko wtedy, kiedy zachodzi taka potrzeba (w przypadku autostrad tylko wtedy ma działać, gdy powstają korki na bramkach).

1) Przed bramkami na autostradach, gdzie powstają korki, ustawić w odległości 1 lub 2 km, a może 1,5 km światła (czerwone, zielone - takie, jak przy robotach drogowych). Odległość pomiędzy bramkami a światłami to strefa zrzutu (analogię stanowi zbiornik retencyjny przed zaporą), tj. liczby aut zgromadzonych pomiędzy szlabanami a światłami.

2) Robimy "zrzut" aut (szlabany w górę) i wyjeżdżają (gratis od dyrekcji autostrad) tylko te auta, które znalazły się pomiędzy bramkami a światłami w strefie zrzutu.

3) Po opróżnieniu strefy szlabany zamykamy, zapala się zielone światło, samochody wjeżdżają, płacąc na bramkach jak przy normalnym ruchu do chwili powstania korka.

Manewr ten można powtarzać, rozładowując tworzące się korki kilka razy w roku i tylko w niektórych okresach.

Rozwiązanie to jest tanie i proste do wykonania. To kwestia ustawienia kilku znaków, nie trzeba winiet, przebudowy bramek, elektroniki. Na te parę dni w roku, kiedy tworzą się korki autostradowe najlepsze są rozwiązania najmniej kłopotliwe i szybkie do wykonania.

Myślę, że zasada działania zbiorników retencyjnych sprawdziła się na całym świecie i można tą zasadę zastosować w przypadku korków na autostradach w momentach, gdy takie powstają.

Uważam, że jest to najtańszy i najprostszy sposób na rozwiązanie problemu korków na autostradach. Detale pozostawiam fachowcom. Myślę, że próby wypadną pomyślnie, ku uciesze wszystkich zainteresowanych, a przede wszystkim ludzi podróżujących po polskich autostradach.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie,

Adam Maksymów
właściciel ośrodka rehabilitacyjno-wypoczynkowego "MAX w Jarnołtówku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska