Jan Styra zawiózł na festiwal trzy dynie i zajął trzy pierwsze miejsca w konkursie. Druga w klasyfikacji Ania waży 483 kg, a trzecia Gosia 460.
To prawdziwe rekordzistki, bo nikt w Polsce nie wyhodował nawet 200-kilogramowego okazu.
- Jestem oczywiście bardzo szczęśliwy, ale tak naprawdę stawiałem sobie wyższy cel - przyznaje Jan Styra. - Moje dynie po zważeniu okazują się zwykle cięższe niż wskazują dane pomiarowe. Tymczasem Judyta, która wg pomiarów powinna przekroczyć pół tony, trochę odeszła od mojej normy i nie osiągnęła 500 kg.
Hodowca ze Zdzieszowic w Polsce nie ma sobie równych. Wygrał konkurs już trzeci raz z rzędu.
Wkrótce osiem największych dyń pana Jana (ta ósma waży 216 kg) zostanie wystawionych na jego działce przy ul. Kozielskiej 49. Chętni mogą okazy zobaczyć i sfotografować się z nimi.
- W ubiegłym roku moje dynie obejrzało 2,5 tys. ludzi - cieszy się Jan Styra - myślę, że teraz będzie jeszcze lepiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?