Jednoosobowe firmy z Opolszczyzny zalegają średnio na 46 tys. zł

Edyta Hanszke [email protected]
Nieuczciwi partnerzy mogą doprowadzić naszą firmę do ruiny.
Nieuczciwi partnerzy mogą doprowadzić naszą firmę do ruiny.
Czy Twoja firma przetrwałaby, jeśli kontrahent „zapomniałby” Ci oddać 46 tys. zł?

A średnio właśnie takiej wysokości zaległości mają osoby z Opolskiego prowadzące jednoosobową firmę, które trafiły do Rejestru Dłużników ERIF BIG S.A.

Średnia dla kraju wynosi 34 tys. zł.

Podstawą sprawnego funkcjonowania na rynku jest płynność finansowa. Przekonał się o tym każdy przedsiębiorca próbujący utrzymać się „na powierzchni”.

Powiązanie końca z końcem to jednak nie lada wyczyn.

Zapanowanie nad dziesiątkami zobowiązań miesięcznie i dopilnowanie kolejnych nieubłaganych terminów wymaga dużych umiejętności zarządzania firmą, a także – co tu dużo mówić – stałego i terminowego dopływu gotówki.

O ile w zarządzanie firmą dużo zależy wyłącznie od jej właściciela, to na terminowy dopływ środków bardzo często nie mamy wpływu.

O naszej płynności finansowej w wielu przypadkach decydują kontrahenci, którzy zwlekają z uregulowaniem płatności za wykonane przez nas usługi.

Jak wynika z najnowszych danych Rejestru Dłużników ERIF BIG S.A, osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą w Polsce zalegają średnio na 33 940 zł.

Dla większych firm taka kwota może nie stanowić problemu. Jednak dla wielu mniejszych przedsiębiorców 34 tys. zł oznacza „być albo nie być”.

Kwota 33 940 zł to jednak tylko uśredniona wartość zadłużenia dla wszystkich województw.

Najgorzej sytuacja przedstawia się w Lubuskiem, gdzie średnie zadłużenie wynosi 340 207 zł. Wszystko za sprawą jednego z przedsiębiorców, którego pojedyncze zadłużenie sięgnęło 6 007 751 zł. Taka kwota mogłaby doprowadzić do upadłości każde przedsiębiorstwo.

W Opolskiem sytuacja również nie wygląda dobrze. Średnie zadłużenie jednoosobowych firm wynosi tu ponad 46 tys. zł, co plasuje województwo w niechlubnej czołówce.

Z roku na rok rośnie liczba polskich firm, które ogłaszają upadłość. Bieżący rok może się zakończyć rekordową liczbą zamkniętych firm.

Jednym z skutecznych sposobów na uchronienie się przed współpracą z nierzetelnym partnerem jest sprawdzenie go w biurze informacji gospodarczej.

Opinia, jaką potencjalny kontrahent ma na rynku, może być dla nas cenną informacją, która uchroni naszą firmę przed bankructwem.

Urszula Okarma, prezes Rejestru Dłużników ERIF BIG S.A:

- Każda firma funkcjonuje w określonym otoczeniu rynkowym. Jego płynność finansowa uzależniona jest od wielu innych podmiotów działających na rynku, takich jak urzędy, klienci, kontrahenci, podwykonawcy.

Bardzo często, mimo naszych najszczerszych chęci i usilnych starań o terminowe regulowanie płatności, to właśnie kontrahent staje się przyczyną finansowych tarapatów naszej firmy. Jeśli nie dokona on zapłaty za wykonaną usługę czy produkt, runąć może nie tylko dobre imię naszej firmy. Taki dług może dla nas oznaczać niewypłacalność i bankructwo.

W załączniku porównanie zadłużenia firm z podziałem na województwa

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska