Justyna cierpi na wrodzoną łamliwość kości. Chce się wyrwać z czterech ścian i pracować. Pomóżmy jej!

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Justyna Podwysocka marzy o tym, żeby mieć przystosowany samochód i móc dzięki niemu znaleźć pracę.
Justyna Podwysocka marzy o tym, żeby mieć przystosowany samochód i móc dzięki niemu znaleźć pracę. Materiały prywatne
Mimo niepełnosprawności Justyna Podwysocka skończyła studia, zrobiła prawo jazdy i marzy o podjęciu pracy. Ale najpierw musi przystosować samochód, a na to trzeba 24 tys. zł. Pomóżmy jej!

Justyna Podwysocka mieszka w Gierałcicach Małych, malutkiej wiosce koło Wołczyna. Od urodzenia choruje na wrodzoną łamliwość kości. Jako dziecko cierpiała aż 60 razy przez poważne złamania. Porusza się na wózku inwalidzkim.

- Często słyszę od ludzi, że pomimo choroby zachowuję się jak normalna pełnosprawna dziewczyna. Staram się być silna, nie użalać się nad sobą i konsekwentnie dążyć do określonego celu - mówi Justyna.

Mieszkanka Gierałcic Małych ma 27 lat. Ukończyła studia z zarządzania. Marzy o znalezieniu pracy, która da jej samodzielność.

- Mieszkam w małej wiosce, gdzie nie ma perspektyw dla osób niepełnosprawnych, więc pracy muszę oczywiście szukać w mieście - mówi Justyna Podwysocka.

Żeby z Gierałcic Małych dojeżdżać do miasta, potrzebny jest jej samochód.

- Dlatego jako następny cel wyznaczyłam sobie zrobienie prawa jazdy, żeby być bardziej samodzielna i niezależna - opowiada Justyna. - Gdy usiadłam pierwszy raz za kierownicą, poczułam się wolna i niezależna, tak jakbym była pełnosprawna!

Egzamin na prawo jazdy 27-latka zdała za pierwszym podejściem. - Nie było specjalnego traktowania. Podejście instruktora do mnie było zwyczajne - podkreśla.

Następnym etapem będzie poszukiwanie odpowiedniego auta, które da się przystosować dla niepełnosprawnej kobiety niskiego wzrostu.

- I tu zaczęły się schody - mówi Justyna. - Adaptacja auta wiąże się z dużymi kosztami, których sama nie jestem w stanie pokryć. PFRON nie ma na takie cele pieniędzy. Bardzo ważnym i kosztownym elementem jest platforma, która wraz z wózkiem podniesie mnie na fotel kierowcy. Dzięki temu samodzielnie wsiądę i wysiądę z auta. Pedał gazu i hamulca musi być przedłużony dla mnie.

Niepełnosprawna mieszkanka Gierałcic potrzebuje na ten cel 24 tys. zł. Nie jest sama pokryć takiego wydatku, dlatego wolontariusze prowadzi zbiórkę w internetowym serwisie Pomagam.pl

- Z całego serca zwracam się do Państwa o wsparcie i z góry wszystkim dziękuję. Liczy się każda złotówka! - mówi Justyna.

Jak pomóc
Wejdź na stronę www.pomagam.pl/adaptacjaauta
i wpłać dowolną kwotę

FLESZ - Oddając krew ratujesz życie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska