Kąt na godziny

Kosz
Czas wszechobecnego dokształcania, ale i wystawnych rautów, spotkań biznesowych na wysokim szczeblu dostrzegli właściciele hoteli, duże firmy, a nawet teatry i zamki.

Aby uzupełnić swoje budżety, zabrały się za wynajem swoich pomieszczeń. Górażdże Cement SA wybudowały prestiżowe centrum konferencyjne z salą na potrzeby konferencji i bankiety.
- Z centrum korzysta nasza firma, ale wynajmujemy ją także wszelkim instytucjom - mówi Florian Mandat z Górażdży. Kongresy urządza tu m.in. Urząd Marszałkowski, Izba Rzemieślnicza, tu wybierany był Najlepszy Sportowiec Roku. W pomieszczeniach może zmieścić się jednorazowo nawet 240 osób. Obiekt wyposażony jest w sprzęt audiowizualny i komputerowy. Goszczą tu przebywający na Opolszczyźnie ministrowie i premierzy. Koncertują artyści z pierwszych stron gazet, których występy uświetniają konferencje i szkolenia. Wynajem centrum na 4 godziny kosztuje ok. tysiąca zł. Połowę taniej płacą osoby, które urządzają tu wesela, komunie, studniówki.

Swoje pomieszczenia wynajmują także opolskie teatry.
- Dużą i małą scenę udostępniamy odpłatnie dużym firmom na sympozja, m.in. dla lekarzy - informuje pracownica Biura Obsługi Widzów w Teatrze im. Kochanowskiego. - W ten sposób nieco dorabiamy, choć nie są to duże pieniądze, ponieważ sami musimy zapewnić obsługę sceny, świateł, szatniarzy - dodaje.
Wynajęcie na cztery godziny małej sceny kosztuje 3,5 tys. zł. Teatr wynajmuje swoje sceny tylko profesjonalnym organizatorom. Unika wpuszczania do obiektu firm, które chciałyby tu "chałturzyć".
Opolski Teatr Lalki i Aktora udostępnia swą niewielką scenę z widownią na 208 miejsc na przeglądy, a ostatnio na konkursy organizowane przez szkoły językowe. Czterogodzinny wynajem kosztuje tu 800 zł.
Reprezentacyjna sala im. Karola Musioła w opolskim ratuszu służy nie tylko radnym i pracownikom urzędu.
- Nie możemy jej wynajmować odpłatnie, ponieważ urząd nie prowadzi działalności gospodarczej. Ale raz w miesiącu udostępniamy ją nieodpłatnie opolskim instytucjom, na przykład aeroklubowi i innym - informuje Agata Jop, rzecznik zarządu miasta.
Imponującą salą na 600 osób dysponuje Wyższe Seminarium Duchowne przy Wydziale Teologicznym UO.
- Nie prowadzimy działalności komercyjnej. Nasza aula służy zwykle oficjalnym uroczystościom uniwersytetu - wyjaśnia ks. Walter Lenart. Z auli korzystają też studenci.
- Jednak nie odeślemy osób zainteresowanych wypożyczeniem auli. Decyzje podejmie dziekan, cenę możemy negocjować - dodaje.

W pałacyku w Kamieniu Śląskim mieści się Centrum Naukowe przy Uniwersytecie Opolskim. Odrestaurowany z ruin obiekt stał się zabytkową perełką Opolszczyzny. Uczelnia organizuje tu sympozja i konferencje.
- Świadczymy też usługi pozostałym chętnym. W ten sposób zarabiamy na utrzymanie naszego zabytkowego pałacu - tłumaczy ks. dr Erwin Mateja, kustosz centrum. Opolskie firmy goszczą tu podczas uroczystości wręczania nagród, inne szkolą pracowników. Centrum dysponuje też pokojami. Tu także podejmowani są politycy goszczący w Opolu. Był prezydent Wałęsa, kolejni premierowie rządów, polscy i zagraniczni ministrowie. Dwukrotnie, w tym raz prywatnie, podczas opolskiego festiwalu mieszkała w zamku prezydentowa Jolanta Kwaśniewska.
- Nie prowadzimy natomiast w zamku działalności rozrywkowej, jego stan techniczny na to nie pozwala - dodaje ks. Mateja.

Swoje urządzane antykami wnętrza wynajmuje także pałac w Niewodnikach. W stylowych wnętrzach dokształca się kadra, konsultantki firm kosmetycznych uczą, jak zdobyć klientki, a jeszcze inni szaleją na weselach czy rodzinnych imprezach. Do dyspozycji gości są także stylowe, dziewiętnastowieczne pokoje.
- Mamy sporo wesel. Ludzie chcą spędzać ten dzień w oryginalnym otoczeniu. Tym bardziej, że mają do dyspozycji duży park, w którym można urządzić piknik, mają też winiarnię w piwnicach - zachwala atrakcje tego miejsca współwłaściciel Grzegorz Pogrzeba. Za wynajęcie sal konferencyjnych w zależności od czasu płaci się od 500 do 3 tys. zł. Osoby, które zamawiają jeszcze obsługę imprezy nie płacą za wynajęcie sali.

Na wynajmie pomieszczeń zarabia także Muzeum Piastów Śląskich w Brzegu. W dwóch największych salach - Pinottiego i Portretowej odbywają się konferencje, bankiety i wesela. Zamek udostępnia też saloniki i salę Książęcą. Tutaj maturzyści odbierają świadectwa, bawią się na studniówkach, szefowie firm urządzają rauty dla swych gości, szkolą się farmaceuci.
- Wynajęcie sal na przykład na wesele wiąże się z tygodniowymi pracami - mówi dyrektor Paweł Kozerski. - Musimy usunąć zabytkowe meble, zabezpieczyć pomieszczenia, przygotować nagłośnienie - dodaje.
- Wynajęcie zamku na takie przyjęcie nie należy do tanich, kosztuje ok. 10 tys. zł, z których sporą cześć pochłaniają koszty wynajmującego.
Ceny dla firm, które chcą wynająć mniejsze sale na kilka godzin, są o wiele niższe.
- Bierzemy też pod uwagę kondycję finansową wynajmującego, nie możemy przecież od szkół żądać niebotycznych sum - tłumaczy dyrektor Kozerski.
W murach zamku każdego roku odbywa się ponad 40 koncertów i 100 innych imprez.

Swoje centrum konferencyjne: salę bankietową i biznesową polskim i zagranicznym firmom wynajmuje hotel Mercure.
- Spotykają się u nas firmy doradcze, szkoleniowe prowadzą nabór pracowników, a także partie polityczne. Organizujemy też oficjalne przyjęcia, wesela i studniówki - mówi Edyta Pawlaczek. Sale są tak ułożone, by mogły służyć osobno lub w całości, wtedy mogą zmieści nawet do 300 osób. W swoim centrum hotel może urządzić bal, bankiet, konferencję, koktajl. We wszystkich salach można skorzystać z internetu, przygotować profesjonalny pokaz przy użyciu projektora multimedialnego i kompletnego sprzętu audiowizualnego.
- Jesteśmy przygotowani na realizację różnorodnych zamówień i przedsięwzięć. Ostatnio z pokazem wystąpił mim, a jedna z firm urządziła dla swych pracowników turniej karaoke - dodaje.
Ceny za wynajęcie na cztery godziny wahają się od 150 do 1000 zł.

Najbardziej obleganym obiektem Opola jest sala widowiskowa "Okrąglak".
- Wynajmujemy salę wszystkim, ja nawet żartuję, że diabłu bym ją wynajął, gdyby rozsądną imprezę zorganizował - żartuje Krzysztof Sowa, kierownik hali.
W "Okrąglaku" odbywają się imprezy sportowe, targowe i artystyczne.
- W zależności od rozmachu imprezy ustalamy cenę - dodaje i żałuje, że nie ma własnej profesjonalnej sceny, nagłośnienia i oświetlenia, które musi wynajmować.
- To są nasze koszty, gdybyśmy mieli taki sprzęt, hala mogłaby na siebie zarabiać.
Najczęściej z "Okrąglaka" korzystają sportowcy i nie tylko drużyny.
- Nie ukrywam, że żyjemy z tego. Wynajmujemy halę prywatnym osobom, szkołom, Towarzystwu Krzewienia Kultury Fizycznej i "szóstkom", które niemal codziennie rozgrywają tu turnieje - wylicza kierownik.
Osoby prywatne za godzinę wynajęcia boiska płacą 100 zł, organizatorzy targów za dobę nie mniej niż 30 tys. zł.
Chętnych wciąż jest pod dostatkiem. W "Okrąglaku" spotykają się uzdrowiciele, świadkowie Jehowy, a ostatnio motokrosowcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska