Katastrofa samolotu prezydenta RP pod Smoleńskiem. Nie żyje 96 osób: para prezydencka, politycy, żołnierze, przedstawiciele rodzin katyńskich. Film z miejsca wypadku

IAR/rp.pl
Samolot z prezydentem Lechem Kaczyńskim na pokładzie rozbił się, podchodząc do lądowania na lotnisku w Smoleńsku. Nikt nie przeżył katastrofy.
Para Prezydencka nie zyje. Znicze ploną przed Kancelarią Prezydenta RP w Warszawie.

Para Prezydencka nie żyje

W samolocie było 96 osób - 88 członków delegacji do Katynia i 8 osób załogi.

- Prezydent Lech Kaczyński nie żyje - potwierdził oficjalnie rzecznik MSZ Piotr Paszkowski.

Księga kondolencyjna

Lech Kaczyński miał uczestniczyć w uroczystościach 70. rocznicy mordu katyńskiego.

Lech Kaczyński był prezydentem Rzeczypospolitej od 2005 roku. Wcześniej był między innymi prezydentem Warszawy, szefem Najwyższej Izby Kontroli, ministrem sprawiedliwości w rządzie Jerzego Buzka

Lech Kaczyński był współzałożycielem partii Prawo i Sprawiedliwość i jej pierwszym prezes, był także senatorem I kadencji oraz poseł na Sejm I i IV kadencji. Był bratem prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Kancelaria Prezydenta RP: Oficjalna lista osób, które leciały prezydenckim samolotem.

- W przypadku śmierci prezydenta , jego obowiązki przejmuje marszałek Sejmu - powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej konstytucjonalista prof. Piotr Winczorek.

Na nadzwyczajnym posiedzeniu o 13.00 zebrała się Rada Ministrów, której przewodniczy premier Donald Tusk.

Marszałek Bronisław Komorowski ogłosił tygodniową żałobę narodową.

Do wypadku doszło o 8.54 czasu polskiego (10.54 czasu moskiewskiego). Z informacji przekazywanych przez osoby przebywające w Smoleńsku wynika, że dziś z rana była tam zła pogoda.

Było chłodno - zaledwie około 3-4 stopni Celsjusza. W okolicy miejscowego lotniska była mgła.

Samolot Tu-154-m miał problemy z lądowaniem. Piloci próbowali poderwać go w powietrze. Maszyna zahaczyła o drzewo, spadła na ziemię i zapaliła się.

Ogień ugaszono, ale nie udało się ocalić pasażerów ani załogi. Według rosyjskich mediów, samolot spadł około 300-400 metrów od płyty lotniska.

Z Europy napływają do Polski kondolencje w związku z katastrofą samolotu w Smoleńsku, w której zginęli prezydent Lech Kaczyński z małżonką wraz z kilkudziesięcioma najważniejszymi osobami w państwie.

Wyrazy współczucia przekazał sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen. "W imieniu Sojuszu Północnoatlantyckiego chciałem złożyć kondolencje Polakom, rodzinom prezydenta Kaczyńskiego i małżonki oraz tym, których najbliżsi zginęli w tragicznym wypadku. To jest wielka tragedia ich i całej Polski. Moje myśli są teraz z nimi" - napisał w specjalnym oświadczeniu szef Sojuszu.

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek złożył kondolencje w związku z katastrofą samolotu prezydenckiego w Smoleńsku. Na pokładzie - jak napisał Jerzy Buzek - był jego przyjaciel i wielki polski polityk - Lech Kaczyński.

Przewodniczący Parlamentu, który znał prezydenta z czasów Solidarności, podkreśla że miał dla Lecha Kaczyńskiego wiele szacunku i przyjaźni. Jerzy Buzek podkreślił, że przyjął z ogromnym smutkiem tę wstrząsającą informację.

Katastrofa w Smoleńsku. Nie żyje para prezydencka i 94 inne osoby. Raport specjalny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska