Każda złotówka pod lupą

Maria Szylska
Dom przyciąga wzrok nietypową architekturą i ładnie zagospodarowanym podwórkiem.
Dom przyciąga wzrok nietypową architekturą i ładnie zagospodarowanym podwórkiem.
W domu zarządzanym przez wspólnotę lokatorzy 60-metrowego mieszkania płacą za ogrzewanie i ciepłą wodę 65 złotych.

Budynek na rogu ulic Domańskiego i Niemodlińskiej w Opolu przyciąga wzrok - nietypowa, jak na blok, architektura, duże tarasy, zadbane podwórko, na które wchodzi się przez zamykaną bramę. Na korytarzach i schodach wyłożonych beżowymi kafelkami panuje niemal sterylna czystość. Światło zapalają tzw. czujniki ruchu, zainstalowane w klatce schodowej i na podwórku.
- Dom wybudowany został przez prywatną firmę z pieniędzy przyszłych mieszkańców. Tuż po przejęciu go założyliśmy wspólnotę mieszkaniową "Jedność" - informuje Dariusz Ortman, zarządca wspólnoty.

Na początku wcale nie było łatwo. Wykonawca spartaczył dach, z budynku odpadały tynki. Dziewiętnastu lokatorów miało wybór: albo w sądach dochodzić swoich racji, albo własnym sumptem naprawić usterki. - Zdecydowaliśmy się na to drugie rozwiązanie. Uznaliśmy, że dochodzenie sprawiedliwości będzie trwało latami, a nasz dom w tym czasie popadnie w ruinę - mówi Dariusz Ortman.
Położenie nowych tynków kosztowało 40 tysięcy złotych. Lokatorom udało się wyegzekwować od wykonawcy naprawę dachu, przy okazji zainstalowano odpowiednie siatki, które chronią przed gołębiami.
Lista przedsięwzięć wykonanych przez wspólnotę jest imponująca. Dariusz Ortman najbardziej jest dumny z placu zabaw. Specjalna sztuczna trawka, która amortyzuje upadki maluchów, sprowadzona została aż z Belgii. Latem nie tylko dzieci korzystają z placu. Dorośli chętnie spotykają się na grillu i piwku. Lokatorzy sami założyli ogrodzenie. Każdy z posiadaczy samochodu wjeżdża na teren posesji, korzystając z automatycznego pilota. Teren przed domem lokatorzy obsadzili setkami krzewów, drzewek, kwiatów. W sezonie letnim specjalny grafik informuje, kto w jakie dni podlewa trawnik, komu przypada koszenie trawy.

W bloku każde mieszkanie jest inne. O wykorzystaniu powierzchni decydowali sami mieszkańcy. Ortmanowie za swoje 61 metrów kwadratowych powierzchni płacą średnio miesięcznie 196 złotych (w lecie mniej, w zimie więcej). Sąsiedzi zajmujący powierzchnię 68 metrów kwadratowych - 229 złotych, a właściciele największego w tym domu metrażu, czyli 77 m kw. - 236 złotych. Niemożliwe? Możliwe. Dariusz Ortman mówi, że opłaty są niskie, ponieważ dom ma świetnie rozwiązany system grzewczy. - W trakcie budowy zgłosiła się firma z Leszna, która zaproponowała założenie własnej kotłowni gazowej - mówi szef wspólnoty. - Mieliśmy wątpliwości, czy to dobre rozwiązanie, ale skusiły nas preferencyjne ceny. System sprawdza się doskonale.
Zamiast rur gazowych biegnących przez cały blok jest jeden pion, z którego na każdym piętrze prowadzi, poprzez wymiennik, rozgałęzienie do każdego z mieszkań. Każdy z lokatorów jest niezależny od sąsiada. Ma swój programator pogodowy, który ustawia wedle życzenia. Jak ktoś lubi saunę, to może sobie ogrzewać mieszkanie nawet przy czterdziestostopniowym upale. Nowoczesne liczniki odczytują na bieżąco pobór gazu. W razie potrzeby mogą wskazać zużycie za ostatnie dwa lata. Klatka schodowa nie jest ogrzewana.
Wspólnota do swego zarządu powołała prawnika, budowlańca, inżyniera elektryka. Dariusz Ortman, który ma uprawnienia budowlane, sam prowadzi księgę techniczną budynku. Uprawnienia przydały się też, gdy trzeba było nadzorować prace budowlane prowadzone w budynku.

WYKAZ WYDATKÓW MIESIĘCZNYCH (MIESZKANIE 61 M KW.)
- 26 zł woda i ścieki
- 15 zł śmieci
- 23 zł sprzątaczka
- 30 zł koszty zarządzania
- 65 zł centralne ogrzewanie i ciepła woda
- 37 zł inne wydatki (przeglądy techniczne, paliwo, prenumerata)
Razem: 196 zł
Przez pół roku członkowie wspólnoty płacą 0,50 zł, a przez kolejne pół roku 1,80 zł na fundusz remontowy od metra kwadratowego

- Co roku przedkładamy wszystkim lokatorom szczegółowe rozliczenie wszystkich wydatków, podajemy zaległości w czynszach, proponujemy następne inwestycje. Mamy konto czynszowe i remontowe, żeby było czarno na białym, co idzie na co - wylicza Ortman. - Na ten rok planowane jest społeczne (!) malowanie płotu oraz doprowadzenie internetu. Każda złotówka przed wydaniem jest brana pod lupę.
Czujniki ruchu, które zapalają światło, założone zostały, bo członkowie wspólnoty wyliczyli, że da im to roczne oszczędności w granicach tysiąca złotych.
Wspólnota od 1999 roku wydała już blisko 100 tysięcy złotych na różne inwestycje i zagospodarowanie terenu wokół domu. Czy łatwo od lokatorów wyegzekwować pieniądze? Dariusz Ortman przyznaje, że różnie z tym bywa. - Wiele osób myśli jeszcze kategoriami spółdzielni mieszkaniowej. Wydaje im się, że coś się załatwi samo. Tymczasem to my jesteśmy właścicielami domu i o wszystko musimy zadbać sami - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska