Kaziuki, czyli dzień św. Kazimierza. Kiedyś hucznie je obchodzono. Co to za święto? Zobacz je na starych zdjęciach

Justyna Madan
Justyna Madan
Kaziuki to święto wileńskie, ale i w Polsce odbywają się z tej okazji jarmarki.
Kaziuki to święto wileńskie, ale i w Polsce odbywają się z tej okazji jarmarki. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Chociaż jest to tradycyjne święto wileńskie, obchodzone każdego roku na początku marca, to ma swoją historię również w Polsce, głównie na Podlasiu. Z okazji dnia świętego Kazimierza organizowane są jarmarki i kiermasze, które oferują tradycyjne produkty regionalne. Święty Kazimierz, którego upamiętniają Kaziuki, jest patronem Litwy i młodzieży litewskiej, ale historycznie jest również patronem Polski. Jak świętuje się Kaziuki? Zobacz to na archiwalnych zdjęciach.

Spis treści

Kaziuki to okazja, aby przypomnieć sobie o tradycjach ludowych. To święto ważne zarówno dla Polaków i Litwinów. Tego dnia można wybrać się na jarmark i kiermasz, kupić tradycyjne, regionalne wędliny, sery, miody i pieczywo. Obejrzeć pokazy rzemieślnicze, rękodzieło, zespoły ludowe w tradycyjnych strojach, posłuchać muzyki. To bardzo radosne i kolorowe święto.

Zobacz: Kaziuki na starych zdjęciach

Historia Kaziuków, czyli dnia św. Kazimierza

- Tradycja kaziukowego jarmarku sięga początku XVII wieku. W 1602 roku papież Klemens VIII ogłosił księcia Kazimierza Jagiellończyka świętym, a dwa lata później w katedrze wileńskiej odbyła się uroczysta kanonizacja zakończona wielkim odpustem – wyjaśnia Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi.

Obchody święta zawsze rozpoczynały się 4 marca, w dniu św. Kazimierza. Święto rozpoczynała uroczysta procesja, wzorowana na tej z 1604 roku. - Ludzka wrzawa mieszała się z muzyką, zapachami, wielobarwnymi straganami i nastrojem świątecznym. Praca splatała się z zabawą, a zarobek ze śmiechem. Kaziukowym bogactwem byli ludzie, mnogość typów ludzkich, którzy oferowali swoje towary – wymienia NIKiDW.

A co można było znaleźć na jarmarku i kogo spotkać pośród kramów? Zjeżdżali tam rzemieślnicy nie tylko z Wilna, ale i okolic. Można było kupić ceramikę, wyroby tkane i plecione, z drewna i wikliny, a przede wszystkim kolorowe palmy, które były symbolem wileńskiej tradycji ludowej.

Wśród popularnych przysmaków, tym cieszącym się największym zainteresowaniem były obwarzanki smorgońskie, oryginalna receptura była ściśle strzeżona i przekazywana z pokolenia na pokolenie. Do tego koniecznie serce z piernika, jako wyraz gorącej miłości.

- Kaziuki nie mogły się również obejść bez chleba, wędlin, jajek, śmietany i serów. Nie były jednak towarem głównym. Duże ich ilości spożywano na miejscu. Prawie w każdej „alejce” funkcjonowało stoisko z herbatą parzoną w samowarach i z możliwością zakąszenia kawałkiem ciemnego chleba z plastrem słoniny. Były też kiełbaski, piwo, zupy i gorąca kapusta na gęsto – podaje Instytut.

Na Kaziuki zjeżdżali się ludzie nie tylko z Wilna, ale i Białegostoku, Torunia, Lwowa, Grodna, czy Warszawy.

Kaziuki dzisiaj. W Polsce

Około dwudziestu lat temu Kaziuki przywędrowały do Polski. Jarmarki odbywają się w różnych miastach, m.in. w Poznaniu, Białymstoku, czy Szczecinie. W Białymstoku przy okazji, w ramach tego święta odbywają się też Dni Kultury Kresowej.

Co ciekawe, jeśli 4 marca, czyli dzień św. Kazimierza nie wypada w niedzielę, to Kaziuki w Polsce są organizowane w pierwszą niedzielę po tym dniu. W tym roku będzie to 10 marca, ponieważ 4 wypada w poniedziałek, chociaż niektóre miasta decydują się na organizację jarmarku już w niedzielę, 3 marca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska