Kędzierzyn-Koźle. Taksówkarze nie chcą konkurencji

Tomasz Kapica [email protected]
Józef Kałduś, taksówkarz: - Licencji nie powinno być więcej niż 50. Dlatego nie zgadzam się z pomysłem radnych. (fot. Daniel Polak)
Józef Kałduś, taksówkarz: - Licencji nie powinno być więcej niż 50. Dlatego nie zgadzam się z pomysłem radnych. (fot. Daniel Polak)
Możliwe, że w mieście przybędzie taksówek. Obecnie nie może ich być więcej niż 105. Radni chcą podnieść ten limit do ponad 200.

Dziś każdy, kto chce zostać taksówkarzem, musi nie tylko zdać egzamin z topografii miasta, ale także uzyskać licencję wydawaną przez urząd miasta. Problem w tym, że takich licencji może być tylko 105 i ani jedna więcej.

Zobacz: Londyńskie taksówki podbiją polski rynek?

- To i tak za dużo - uważa Józef Kałduś, jeden z najstarszych kędzierzyńskich taksówkarzy, numer boczny 72. - Licencji powinno być wydanych nie więcej niż 50. Nie potrzeba nas aż tak wielu.

Podobnie uważa większość jego kolegów po fachu

- Stoję od kilku godzin pod dworcem PKP w Kędzierzynie i zrobiłem zaledwie dwa kursy, jeden za 19 złotych, drugi za 9 zł. Jak będzie nas więcej, to już w ogóle nikt nie zarobi - uważa pan Ryszard.

Niewykluczone jednak, że niedługo po mieście będzie mogło jeździć więcej taryf.

- Coś takiego jak limity w ogóle nie powinno istnieć. Każdy, kto chce zarabiać, wożąc ludzi, powinien mieć taką możliwość - tłumaczy Grzegorz Chudomięt z PO, szef rady miasta.

I proponuje, żeby miasto dało zgodę na wydanie kolejnych 100 licencji. Gdyby znaleźli się chętni, wówczas po mieście mogłoby jeździć nawet 205 taksówek. Już w czwartek będą nad tym głosować miejscy radni.

Czy dopuszczenie nowych ludzi do zawodu mogłoby spowodować np. obniżenie cen usług?

- Już i tak jeździmy na granicy opłacalności. Nikt nie zmniejszy stawek, co najwyżej zamiast pięciu kursów dziennie, będziemy robić po dwa - uważa jeden z taksówkarzy.

Chudomięt przekonuje, że wówczas pozostaną tylko ci, którzy oferują usługi na najwyższym poziomie. - Mieszkańcy na pewno na tym skorzystają - dodaje.

Połowa z setki kędzierzyńsko-kozielskich taksówkarzy zrzeszona jest w jednej z trzech korporacji. Reszta pracuje na własną rękę. Nie ma między nimi większych różnic w stawkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska